Jan Muller| 

Buddyści kontra muzułmanie. Stan wyjątkowy na Sri Lance po rozlewie krwi

152

Władze Sri Lanki wprowadziły godzinę policyjną w popularnym wśród turystów kurorcie.

Buddyści kontra muzułmanie. Stan wyjątkowy na Sri Lance po rozlewie krwi
(Twitter.com/amanashraff)

Gdy zginął buddysta, w odwecie spalono sklepy i świątynie muzułmanów. Zamieszki zapoczątkowane w poniedziałek w dystrykcie Kandy przenoszą się gwałtownie na cały kraj.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Godzina policyjna ma pomóc zapanować nad sytuacją. Nie chcemy by to przerodziło się w regularną walkę między zwaśnionymi wspólnotami religijnymi - wyjaśnia rzecznik policji Ruwan Gunasekera.

*Zatrzymano przynajmniej 24 osób zamieszanych w podpalenia. Lankijskie centrum praw człowieka wytyka błędy i brak skuteczności mundurowych w panowaniu nad wściekłym tłumem.

Choćby w mieście Teldeniya, którego mieszkańcy skrzyknęli się na serwisach społecznościowych w poniedziałek rano a już o 13 plądrowano i podpalano muzułmańskie sklepy - mówi Rajith Keerthi Tennakoon, dyrektor centrum.

W liczącej 21 mln ludzi Sri Lance wyznawcy buddyzmu stanowią 75 proc. obywateli. Muzułmanów jest tylko 10 proc. Przemoc na tle religijnym nie jest w tym kraju niczym nowym. Ostatnio po krwawych zamieszkach w 2014 roku setki osób pozbawiono dachu nad głową, tysiące musiało uciekać. Zginęły 4 osoby a 80 zostało rannych.

Zobacz także: Zobacz także: Sri Lanka - co za miejsce!

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić