aktualizacja 

Chaos w USA. Ludzie uciekali do schronów po fałszywym alarmie przed atakiem rakietowym

109

Rodziny z dziećmi, pary i emeryci szukający schronienia przed nadlatującymi, jak sądzili, pociskami, zostali oszukani przez błąd systemu wczesnego ostrzegania. Komunikat jaki otrzymali, był jednoznaczny: ten alarm to nie test, to się dzieje naprawdę.

Chaos w USA. Ludzie uciekali do schronów po fałszywym alarmie przed atakiem rakietowym
(Twitter.com/reelnewshawaii)

Alarm został wysłany na ekrany telewizorów i komórki wszystkich Hawajczyków po 8 rano. Po szybkim śledztwie okazało się, że "nie ten przycisk" włączył pracownik kończący nocną zmianę. W zależności od źródła informacji, minęło od kilkunastu do kilkudziesięciu minut, zanim ludzie zorientowali się w pomyłce. Dla człowieka kryjącego się w piwnicy czy własnej wannie w oczekiwaniu na apokalipsę, to bardzo długo.

Pod materacem w wannie z moją żoną, dzieckiem i teściami. Proszę cię Panie Boże, niech ten alarm nie będzie prawdziwy - napisał golfista John Peterson.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

System ostrzegania, nieczynny od zimnej wojny, został uruchomiony kilka tygodni temu. W sobotni poranek wysłano za jego pośrednictwem komunikat: Pocisk balistyczny zmierza w kierunku Hawajów. Natychmiast szukajcie schronienia. To nie jest alarm próbny.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Dostałem to zdjęcie od znajomego z Hawajów. Razem z rodziną siedzą w schronie atomowym. Razem z nimi jest Magic Johnson. Tylko w 2018 roku możesz dostać fałszywy alarm o nuklearnym holokauście i poznać legendę - napisał John Haltiwanger.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

To chyba najlepsza historia tego dnia. Pracownicy ośrodka Kualoa Ranch to prawdziwi bohaterowie. Setki swoich gości natychmiast załadowali do dostępnych pojazdów i zabrali ich do prawdopodobnie najbezpieczniejszego miejsca na wyspie, starego bunkra z czasów II wojny światowej

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Studenci uczelni stanowej w Manoa szukają schronienia po wysłaniu komunikatu o nadlatującym pocisku

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Wciśnięcie "złego guzika" będzie miało swoje konsekwencje. I nie chodzi tylko o pracownika, który narobił bałaganu. Na czas nieokreślony testy systemu ostrzegania zostają wyłączone. W przyszłości działać ma dwuetapowe zabezpieczenie przed wysyłaniem komunikatów do ludności.

Zobacz także: Zobacz także: Korea Północna wystrzeliła rakietę w stronę Japonii

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić