Zapłaci także fotograf za prawo pracy m.in. nad Morskim Okiem. Roczny abonament dla takiego artysty to 1500 zł. Ślubów i sesji w polskich górach coraz więcej, więc TPN wyczuł okazję do ściągania dutków od przyszłych nowożeńców. Kilka par już zapłaciło.
Zaobserwowaliśmy, że coraz więcej młodych par pojawia się w Tatrach, w związku z czym nie chcemy, by to zjawisko wymknęło się spod kontroli. Dlatego wprowadziliśmy opłatę za ceremonie ślubne i wprowadziliśmy także opłatę za profesjonalne fotografowanie par ślubnych. Jeżeli ktoś wykorzystuje plener tatrzański do fotografii ślubnej, to zgodnie z naszym cennikiem, powinien uiścić taką opłatę - mówi rmf24.pl dyrektor TPN Szymon Ziobrowski.
Arkadiusz Gmurczyk, specjalista od tego typu fotografii, uważa opłatę za zbyt wysoką. Dziś wolne terminy ma dopiero w 2018 roku, ale po wprowadzeniu opłat jego kalendarz może nagle opustoszeć. Abonament 15 razy wyższy od opłaty ponoszonej przez przewodników tatrzańskich (100 zł) przeszkadza też innemu fotografowi. Łukasz Nodzyński przekonuje, że całodniowa sesja w plenerze to koszt równy 300 zł, więc dodatkowe 150 zł na konto parku zrobi nowożeńcom różnicę.
Taka sesja ślubna w Tatrach to promocja Tatrzańskiego Parku Narodowego, który, było nie było, jest naszym wspólnym dobrem narodowym - dodaje Gmurczyk.
Autor: Jan Muller
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.