aktualizacja 

Czas ucieka. Złe wiadomości dla kandydatów na kierowców

Od 4 stycznia 2016 r. przyszłych kierowców czekają poważne zmiany. Tegoroczni kandydaci za wszelką cenę chcą zdawać na starych zasadach, dlatego ośrodki egzaminacyjne w przeżywają prawdziwe oblężenie.

Pojazd egzaminacyjny
Pojazd egzaminacyjny (o2.pl, Mateusz Pietruszka)

Z naszych informacji wynika, że czas oczekiwania jest naprawdę długi. Na zapisanie się na egzamin w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Warszawie przy ul. Powstańców Śląskich trzeba czekać nawet dwie godziny. Z kolei najbliższe wolne terminy na egzamin praktyczny są dopiero za około miesiąc i bardzo szybko ich ubywa.

Taki stan rzeczy to efekt chęci uniknięcia nowych przepisów. Świeżo upieczeni kierowcy będą mieli trudniej. Pierwsze ograniczenie dotyczy prędkości. W terenie zabudowanym młodemu adeptowi jazdy nie będzie wolno przekroczyć 50 km/h – nawet jeśli pojawi się znak podnoszący dopuszczalną prędkość, np. do 70 km/h.

*Zaostrzenie przepisów dotyczy również wykroczeń. *W ciągu dwóch pierwszych lat nowy kierowca będzie mógł popełnić właściwie tylko jedno wykroczenie. Drugie to konieczność nie tylko zapłacenia mandatu, ale również udania się na badania psychologiczne i kurs reedukacyjny. Trzecie natomiast poskutkuje odebraniem prawa jazdy i koniecznością ponownego zapisania się na kurs oraz zdania egzaminu.

Auta młodych kierowców łatwo poznamy. Ustawodawca nakazał, by samochody, którymi się poruszają, były oznaczone zielonym listkiem. Ma to sprawić, że pozostali użytkownicy drogi będą dla takich osób bardziej wyrozumiali.

Wprowadzenie dodatkowego szkolenia. Między czwartym a ósmym miesiącem posiadania prawa jazdy, nowy kierowca będzie musiał wziąć udział w kursie doszkalającym. Nie tylko teoretycznym, ale również praktycznym – m.in. na płycie poślizgowej. Ma to uzmysłowić niedawnym kursantom, że ich pewność siebie na drodze nie powinna rosnąć zbyt szybko. Co ciekawe, tego typu rozwiażanie jest standardem m.in. w Szwecji.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić