aktualizacja 

Denerwuje cię światło w pracy? Nic dziwnego

3

Redakcja magazynu Quartz nie mogła dojść do porozumienia, jakie światło w biurze będzie dla nich najlepsze. Postanowili w tej sprawie zasięgnąć opinii Marka Rea, dyrektora centrum badawczego oświetlenia z amerykańskiego Rensselaer Polytechnic Institiute i psychiatry Baba'y Pendse ze szwedzkiego uniwersytetu Lund.

Denerwuje cię światło w pracy? Nic dziwnego
(ww.flickr.com/photos/smartchicagocollaborative)

Przez godzinę debatowali o oświetleniu, ale nie znaleźli rozwiązania, które zadowoliłoby wszystkich. Dlaczego dyskusja wywołała tak żywe reakcje? Mark Rea wierzy, że nasz stosunek do oświetlenia uwarunkowany jest wrodzonym głodem informacji. Słabe światło sprawia, że robimy się bardziej senni. W sytuacji, kiedy brak widoczności ogranicza naszą zdolność do ich pozyskiwania, stajemy się rozdrażnieni.

Światło ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie i zdrowie. Stosuje się je w leczeniu raka, w zwalczaniu depresji, a terapia światłem pomaga ludziom z demencją lepiej spać. Im więcej promieni słonecznych, tym nasze ciała produkują więcej kortyzolu i serotoniny - hormonów odpowiedzialnych za nastrój, seksualność czy apetyt.

Jeżeli każę ludziom usiąść w ciemnościach i zacząć szyć, to na pewno będą w złym humorze. Jaka żarówka będzie najlepsza? Na to pytanie nie można jednoznacznie odpowiedzieć – podsumowuje w Quartz Baba Pendse.

Ze światłem jak z jedzeniem, każdy ma swoje upodobania. Takie samo oświetlenie nie będzie miało identycznego wpływu na każdego człowieka, dlatego trudno, by każdy w biurze był z niego równie zadowolony. Mimo to humor pracowników na pewno poprawi świadomość, że mogą o oświetleniu decydować.

Autor: Paulina Kwiatkowska

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić