Dzieciaki założyły gang, żeby mieć na drogie ciuchy. Nazwali się "Gangsterami od Gucciego"
Nawet 50 osób może należeć do szajki, która terroryzowała Brisbane w Australii. Niektórzy mieli tylko 14 lat.
Hersztem był 17-letni chłopak. Usłyszał zarzuty popełnienia 11 przestępstw, m.in. włamań do luksusowych posiadłości, pobicie policjanta i 12-letniej dziewczynki.
Śledczy przez pół roku zbierali dowody. Policjanci zdecydowali się w tym tygodniu zrobić nalot na mieszkanie chłopaka. Znaleźli tam broń palną, a nawet kuszę. Nastolatek bezskutecznie próbował ukryć się pod łóżkiem. Gdy wyprowadzano go w kajdankach i bluzie Yves Saint Laurent zgrywał już twardziela.
*Gangsterzy Gucciego składa się z około 50 nastolatków. *Młodzież między 14 a 17 rokiem życia okradała luksusowe domy z gotówki i biżuterii. Na swoim koncie mają także kradzieże ekskluzywnych samochodów. Nastolatkowie działali w ten sposób, aby sfinansować swój wystawny styl życia – informuje portal news.com.au. Za skradzione pieniądze kupowali m.in. drogie ubrania.
Zobacz także: Szantaż wśród nastolatków. Trwa moda na sextortion
*Szajka działała dzięki mediom społecznościowym. *To tam się kontaktowali i planowali kolejne przestępstwa. Po zatrzymaniu szefa gangu, policja apeluje do innych członków. Chcą, żeby sami zgłosili się do organów ścigania.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
