Jednak golizna to jest to. "Playboy" zaskoczył decyzją
Magazyn, zapowiadając nowy numer na Twitterze, dał do zrozumienia, że wraca do nagich zdjęć. Zaledwie rok wcześniej amerykańska edycja "Playboya" ogłosiła, że rezygnuje z takich fotografii.
"Decyzja o całkowitym zrezygnowaniu z golizny była błędem". Tak oficjalnie przyznał Cooper Hefner, nowy szef pisma. Syn założyciela "Playboya" w ten sposób zakończył trwający od lutego 2016 roku eksperyment, który okazał się niewypałem. Numer na marzec-kwiecień promowany jest zdjęciem playmate z hashtagiem #NakedIsNormal - informuje "BBC".
Nie nagość była problemem, ale sposób jej przedstawienia. "Playboy" wciąż ma być pismem przede wszystkim lifestyle'owym, skupionym wokół męskich zainteresowań, jednak ponieważ role płci w społeczeństwie tak gwałtownie ewoluują, to samo ma robić magazyn. Niektórzy z radością powitali powrót do "normalności" uważając, że "Playboy" bez gołych pań to oksymoron. Inni z kolei zgryźliwie zauważyli, że widać bez gołych piersi pismo się nie sprzedaje.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.