Kim Dzong Un zabijał za karę po szczycie z Donaldem Trumpem w Hanoi

360

We Władywostoku trwa szczyt Kim Dzong Un - Władimir Putin. Tymczasem wypłynęły wstrząsające informacje na temat spotkania przywódcy Korei Północnej z Donaldem Trumpem w Hanoi, które zakończyło się niczym. Kim Dzong Un wskazał winnych i kazał ich zabić.

Kim Dzong Un zabijał za karę po szczycie z Donaldem Trumpem w Hanoi
(Getty Images, Mikhail Svetlov)

Komuniści z Korei Północnej zabili czterech swoich dyplomatów wcześniej w kwietniu. Ofiary zapłaciły głowami za niepowodzenie rozmów między Kim Dzong Unem a Donaldem Trumpem. Informacje na ten temat wypłynęły jednak dopiero teraz, w czasie szczytu Kim Dzong Un - Władimir Putin, jaki odbywa się we Władywostoku.

Wysocy rangą urzędnicy zostali rozstrzelani przez pluton egzekucyjny. Karę śmierci wykonano w północnokoreańskiej stolicy, Pjongjangu. Egzekucja była publiczna, przyglądali się jej najważniejsi działacze Partii Pracy Korei - informuje południowokoreańska gazeta "The Chosun Ilbo".

Wśród zabitych był dyplomata z ambasady Korei Północnej w Hanoi. Trzy pozostałe osoby pracowały na kluczowych stanowiskach w północnokoreańskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Kim Dzong Un rozkazał ich zgładzić, bo obarczył dyplomatów odpowiedzialnością za fiasko drugiego szczytu z prezydentem Stanów Zjednoczonych, Donaldem Trumpem. Lutowe spotkanie w Wietnamie zakończyło się przed czasem bez żadnych konkretnych ustaleń.

Zobacz także: Zobacz także: Kim spotkał się z Putinem

Ofiary zostały oskarżone o sprzedawanie informacji Amerykanom. Zgładzeni dyplomaci pracowali przy organizacji szczytu w Hanoi. Kim Dzong Un twierdzi, że przekazali tajemnice strony północnokoreańskiej podczas negocjowania z przedstawicielami USA porządku obrad spotkania w Hanoi.

Upiekło się głównemu negocjatorowi Korei Północnej. Zgodnie z informacjami płynącymi z Pjongjangu Kim Hyok-chol został jedynie upomniany po nieudanym szczycie. Dodatkową karą było wyrzucenie go z listy podczas niedawnych wyborów do Najwyższego Zgromadzenia Ludowego - fasadowego parlamentu w Pjongjangu.

Teraz Kim Dzong Un po raz pierwszy spotyka się z Władimirem Putinem. Rozmowy trwają na Uniwersytecie Dalekowschodnim. Przywódca Korei Północnej dotarł do Rosji swoim pociągiem pancernym. Na granicy, na stacji Chasan, chlebem i solą witały go Rosjanki w tradycyjnych strojach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić