Koronawirus może się przenosić na ubraniach? Ekspert nie ma wątpliwości

24

Naukowcy szukają sposobu na zatrzymanie pandemii koronawirusa SARS-CoV-2, który rozprzestrzenił się po świecie w zaledwie 3 miesiące. Zdezorientowani ludzie, chcąc uniknąć zarażenia, przywiązują coraz większą uwagę do higieny osobistej. Czy koronawirus może przenosić się na ubraniach? Na pytanie odpowie dr Paweł Grzesiowski, ekspert w dziedzinie immunologii, terapii zakażeń, prezes zarządu Fundacji Instytut Profilaktyki Zakażeń.


Opracowano nowe testy na koronawirusa
Opracowano nowe testy na koronawirusa (Shutterstock.com)

Noszenie maseczki, lateksowych rękawiczek, a nawet gogli nie sprawi, że wyeliminujemy zagrożenie związane z zarażeniem się koronawirusem. Czy jest możliwość, aby koronawirus wywołujący chorobę Covid-19 przenosił się na ubraniach?

Teoretycznie jest możliwe przeniesienie wirusa na ubraniach, dlatego personel medyczny musi pracować w specjalnych fartuchach. Natomiast jeżeli chodzi o takie normalne funkcjonowanie, to ryzyko jest niewielkie. Najpierw ktoś chory musiałby wirusa "rozprysnąć" na nasze ubranie, a potem my musielibyśmy te zarazki z ubrania przenieść rękami do ust czy śluzówki nosa – wyjaśnia dr Grzesiowski.

W jakiej temperaturze ginie koronawirus?

W praktyce nie jest to wcale trudne. Wystarczy, że ktoś zarażony kichnie, nie zakrywając szczelnie ust chusteczką lub zasłoni je dłonią, którą dotknie metalowej rurki w autobusie. Kiedy się o nią oprzemy, wirus dosłownie "przyczepi się" do nas. Co powinniśmy zrobić, by zmniejszyć ryzyko zarażenia?

Pranie w 60 stopniach po 15 minutach zabija tego wirusa. Natomiast wydaje mi się, że jest sens takiego prania w wysokiej temperaturze tylko rzeczy, które rzeczywiście mogły mieć kontakt z kimś chorym – mówi ekspert.

Proszki "antywirusowe" to chwyt marketingowy

Pranie w temperaturze 60 stopni Celsjusza w zupełności wystarczy. Nie potrzebujemy do tego specjalnych proszków czy kapsułek. Nie powinniśmy również dodawać do płynów do płukania alkoholu ani mydła.

Niech szczególną czujność wzbudzają u nas hasła "proszek antywirusowy". Na opakowaniu tych specyfików przeczytamy, że zalecana temperatura, w której proszek stanie się "aktywny" to właśnie 60 stopni, czyli taka, w której ginie zarówno koronawirus, jak i wirus grypy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić