Łódź. Napad na nastolatków. Ojciec wziął sprawy w swoje ręce

Policja w Łodzi zatrzymała 26-latka, który pobił i okradł trzech nastolatków. Jeden z chłopców uciekł i opowiedział rodzicom o napadzie. Reakcja ojca była natychmiastowa, mężczyzną wytropił i obezwładnił napastnika. Wzorowa postawa rodzica to nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.

Obraz
Źródło zdjęć: © Policja
Dagmara Smykla-Jakubiak

W Łodzi 26-letni mężczyzna pobił trzech nastoletnich chłopców. Dwóch 15-latków i 14-latek byli w parku, kiedy zaczepił ich agresywny nieznajomy. Mężczyzna rzucił się na zaskoczonych nastolatków z pięściami, a potem kazał im opróżnić kieszenie.

Obawiając się kolejnego pobicia, nastolatkowie oddali napastnikowi legitymację szkolną jednego z nich, 15 złotych, telefony komórkowe oraz przenośny głośnik - relacjonuje mł. insp. Joanna Kącka, rzecznik prasowa policji w Łodzi.

Napastnik z nieznanych przyczyn wypuścił jednego z chłopców. Pozostałym kazał iść ze sobą na przystanek. Nastolatkowie powinni uciec agresorowi przy pierwszej okazji, jednak prawdopodobnie byli zbyt przerażeni i obolali, by spróbować. Wypuszczony 15-latek rozsądnie pobiegł prosto do domu, gdzie opowiedział o wszystkim rodzicom.

Zobacz też: Policja z Warszawy zatrzymała 2 osoby za napady podczas WOŚP

Łódź. Ojciec napadniętego nastolatka wziął sprawy w swoje ręce

Nie namyślając się długo, rodzic kazał 15-latkowi wsiąść do auta i pojechał szukać napastnika oraz kolegów syna. Przeczesywali okolice parku przez prawie 1,5 godziny, zanim ich znaleźli. Reakcja ojca znowu była wręcz wzorowa.

Rzucił się na 26-latka i powalił go na ziemię. Po obezwładnieniu agresora mężczyzna zadzwonił na policję i pogotowie do pobitych nastolatków. Po badaniach lekarze orzekli, że ich obrażenia są jedynie powierzchowne.

Agresywnemu 26-latkowi grozi teraz 12 lat więzienia. Usłyszał m. in. zarzut rozboju. Chłopcy odzyskali skradzione przedmioty, a wielokrotnie notowany przestępca trafił do aresztu.

Podziel się dobrym newsem! Prześlij go nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"