Krzysztof Narewski| 

Miał ogromne szczęście. Parę milimetrów dalej i by nie żył

5

Dziennikarz stacji ABC Adam Harvey może mówić o ogromnym szczęściu. W Marawi na Filipinach, gdzie trwają walki z ISIS, zabłąkana kula trafiła go prosto w żuchwę.

Miał ogromne szczęście. Parę milimetrów dalej i by nie żył
(Twitter/Adam Harvey)

Australijski dziennikarz sięgnął do samochodu, by wziąć jedzenie i wodę. W tej samej sekundzie coś bardzo mocno uderzyło go w żuchwę. Najpierw myślał, że dostał jakimś odłamkiem. Lekarz obecny na miejscu na wszelki wypadek nakazał mu założenie kołnierza ortopedycznego.

Poczułem silne uderzenie z boku szyi i upadłem na ziemię. Myślałem, że uderzył we mnie jakiś odłamek – powiedział w rozmowie z BBC

*To, że Harvey miał ogromne szczęście wyszło dopiero na prześwietleniu w szpitalu. *Wyraźnie było widać na nim kulę, która utkwiła tuż za żuchwą. Jeśli siła strzału byłaby większa, bardzo możliwe, że dziennikarz zginąłby.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

*Adam Harvey znajduje się obecnie na Filipinach. *Relacjonuje stamtąd walki w mieście Marawi między tamtejszą armią, a bojownikami, którzy przyrzekli wierność tzw. Państwu Islamskiemu. W rękach terrorystów jest ok. 20 proc. miasta.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić