Dagmara Smykla-Jakubiak
Dagmara Smykla-Jakubiak| 
aktualizacja 

Niezwykła akcja ratunkowa. Ściągnęli ze szlaku 90-kilogramowego "górołaza"

12

Właściciel trzyletniego Floyda utknął ze swoim pupilem na szlaku górskim w Utah. Wyczerpany i ranny pies nie mógł się ruszyć, a było coraz ciemniej i zimniej. Na pomoc ruszyła grupa ratowników-wolontariuszy. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.

Mastiff tybetański Floyd utknął na szlaku górskim w Utah.
Mastiff tybetański Floyd utknął na szlaku górskim w Utah. (Facebook.com, Salt Lake County Sheriff's Search and Rescue)

Grupa przyjaciół zgubiła się na szlaku Grandeur Peak. Kiedy z kilkugodzinnym opóźnieniem schodzili z gór, pies jednego z uczestników wyprawy zranił się w łapę. Wycieńczone i obolałe zwierzę odmówiło dalszej wędrówki, nie wiedząc, że do końca trasy zostały zaledwie dwa kilometry.

Psiak waży 90 kg, turyści byli bezradni. Członkowie wyprawy nie mogli ruszyć potężnego mastiffa z ziemi, więc wezwali na pomoc służby. Obawiali się jednak, że ratownicy nie zechcą przyjechać, słysząc, że poszkodowany ma cztery łapy.

Mój brat nie zamierzał go zostawić. Zapowiadał, że będzie z nim spał na szlaku - wspominała na Facebooku Amy Sandoval, siostra właściciela psa.

Zobacz także: Zobacz też: Leżał przy drodze. Gdyby nie pomoc leśnika, czekałby go marny los

Zapadł już zmrok i robiło się coraz zimniej. Na szczęście ratownicy Salt Lake County Sheriff's Search and Rescue nie zawahali się ani chwili, kiedy usłyszeli, że Floyd jest mastiffem. Biuro szeryfa chwali entuzjazm swoich ludzi, którzy są wolontariuszami. Wezwano ich około 18:30 czasu lokalnego.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Był dobrym chłopcem i cieszył się z pomocy. Floyd, jego człowiek i wszyscy członkowie zespołu byli na dole około godziny 22:30 - relacjonują ratownicy.

Na niektórych odcinkach 90-kilogramowe zwierze niosło naraz pięć osób. Wolontariusze przypięli psiaka do noszy, a potem znieśli go po górskim szlaku. Wreszcie po czterech godzinach znaleźli się znowu na płaskim terenie. Członkowie pechowej wyprawy podziękowali za pomoc, a Floyd odpoczywa w swoim domu.

Podziel się dobrym newsem! Prześlij go nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić