Pilot Airbusa wyssany do połowy przez dziurę po oknie. Nowe szczegóły dramatu

Pierwsze informacje mówiły, że z kokpitu chińskiego samolotu pasażerskiego po dekompresji wypadał na zewnątrz sprzęt. Teraz pilot maszyny zdradził jeszcze bardziej wstrząsające fakty.

Obraz
Źródło zdjęć: © Reuters

Przednia szyba popękała i rozległ się głośny huk. Następną rzeczą, którą zobaczyłem, był mój drugi wysysany przez okno - kapitan Liu Chuanjian relacjonuje dramatyczny lot samolotu Sichuan Airlines.

Na szczęście mężczyzna był przypięty pasami do fotela w kokpicie. Udało się go wciągnąć z powrotem, ale do zakończenia koszmaru na pokładzie Airbusa A319 było jeszcze daleko. W zdekompresowanej kabinie pilotów sprzęt dosłownie fruwał w powietrzu, a część z nich została wyssana na zewnątrz. To cud, że maszyna nie runęła na ziemię.

Nie słyszałem radia. Samolot trząsł się tak mocno, że nie mogłem odczytać przyrządów pomiarowych - opowiada kapitan Liu Chuanjian.

Obraz
© Weibo

Szyba w kokpicie wypadła na wysokości niemal 10 kilometrów. Temperatura spadła, podobnie ciśnienie. W przedziałach pasażerskich wybuchła panika, bo samolot przez kilka sekund swobodnie spadał po wypadku w kabinie pilotów, zanim udało się go ustabilizować - podaje BBC News. Maszyna straciła 2,5 kilometra wysokości w momencie, kiedy pasażerom podano śniadanie.

Piloci skierowali samolot na lotnisko w Chengdu, gdzie awaryjnie wylądował. W dużej mierze prowadzili Airbusa "na wyczucie", bo stracili część przyrządów. Sytuacji nie ułatwiały obrażenia, których doznał drugi pilot. Jeszcze jeden członek załogi został lekko ranny. Na pokładzie było 119 pasażerów, personel pokładowy liczył dziewięć osób. Po awaryjnym lądowaniu do szpitala trafiło na badania 27 osób.

Obraz
© Weibo

Kapitan Liu Chuanjian błyskawicznie stał się bohaterem w Chinach. W mediach społecznościowych jest chwalony za odwagę i przytomność umysłu oraz niezwykłe umiejętności pilotażu. Popularność zyskał hasztag #ChinaHeroPilot. Samolot, za którego sterami siedział, wystartował z Chongqing w południowo-zachodnich Chinach i zgodnie z planem miał wylądował w stolicy Tybetu Lhasie. Dochodzenie prowadzi Chiński Urząd Lotnictwa Cywilnego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady