PiS-owski sędzia Trybunału Konstytucyjnego sprawcą wypadku? Biegły ustala

Policja wskazała Lecha Morawskiego jako sprawcę wypadku. Zaprzysiężony właśnie na sędziego Trybunału Konstytucyjnego nie przyznaje się do winy. Na A1 miał wjechać swoim autem w tył prawidłowo jadącego pojazdu.

PiS-owski sędzia Trybunału Konstytucyjnego sprawcą wypadku? Biegły ustala
(Michał Dyjuk/Reporter)

Prof. Lech Morawski jadąc A1 w kierunku Torunia, wjechał w tył jadącego prawidłowo peugeota boxera Andrzeja Perugi. Profesor, kierownik Katedry Teorii Państwa i Prawa Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, przedstawia jednak zupełnie odmienną od policyjnych ustaleń wersję wypadków. Przekonuje, że peugeot wyjechał nagle z kolumny 5-8 pojazdów, którą Morawski miał wówczas mijać. Za kilka tygodni będzie znana opinia biegłego.

Jechałem prawym pasem na niemal pustej autostradzie ze stałą prędkością około setki i z tempomatem. Samochód był nowy, odebrany z salonu trzy tygodnie wcześniej. Nagle poczułem silny wstrząs. Uderzyłem w coś głową i straciłem na moment przytomność. Gdy się ocknąłem, samochód sunął bokiem po asfalcie. Przeszedłem skomplikowaną operację, wstawiono mi dziesięć implantów w prawym barku. Powoli dochodzę do siebie, ale czeka mnie jeszcze długa rehabilitacja - tak Peruga opisał wydarzenie w "Gazecie Wyborczej".

Wypadek był kosztowny. Nie chcąc czekać na opiekę państwowych ortopedów, ranny handlowiec leczył się prywatnie (15 tys. zł). Samochód został skasowany (50 tys. zł). Jednoosobowa firma Perugi poniosła duże straty. Przedstawiając dokumenty z policji, mężczyzna chce teraz odszkodowania od ubezpieczyciela Morawskiego. Gdy ten stwierdził, że nie poczuwa się do winy, dokumenty trafiły do biegłego. Choć wypadek miał miejsce 18 czerwca, ekspert sądowy dostał wszystkie materiały dopiero w drugiej połowie listopada.

Długo czekaliśmy na niezbędne do rekonstrukcji wypadku materiały medyczne dokumentujące obrażenia i historię choroby poszkodowanego. Obrażenia rzutują na ostateczną opinię biegłego - wyjaśnia dziennikowi Jarosław Kębłowski, szef Prokuratury Rejonowej w Starogardzie Gdańskim.

Co się stanie, gdy sędzia zostanie uznany za sprawcę wypadku? Według mec. Romana Nowosielskiego, gdańskiego adwokata i byłego sędziego Trybunału Stanu, prokuratura powinna zwrócić się do sądu z wnioskiem o uchylenie immunitetu. Zdecydowałby o tym... skład sędziowski Trybunału Konstytucyjnego.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić