aktualizacja 

Polska aplikacja dla klientów sklepów robi furorę

Mówią o niej „patriotyzm gospodarczy w wersji mobilnej”. Aplikacja Pola ma prosty design i jest łatwa w obsłudze. Wbrew powszechnemu trendowi, nie trzeba zakładać w niej żadnego konta, ani logować się przez Facebooka.

Polska aplikacja dla klientów sklepów robi furorę
(Fotolia)

Za pomocą Poli można sprawdzić pochodzenie produktów znajdujących się na sklepowych półkach. Często nie mamy pewności, czy dany produkt jest wytwarzany przez polskich firmę, czy może firma została już częścią międzynarodowego koncernu. Pola ma pomagać rozstrzygać m.in. takie wątpliwości.

Chcecie lepiej płatnej pracy w Polsce? Zacznijcie myśleć, komu jako konsumenci wpłacacie swoje pieniądze - mówił w natemat.pl, Jakub Lipiński, współtwórca aplikacji.

*Aplikację udostępniono 11 listopada. *To data symboliczna. Jak twierdzi jeden z twórców Poli Jakub Lipiński, dzięki niej będzie można wspierać polskich producentów, a nawet przyczynić się do rozwoju polskiej gospodarki i tworzenia miejsc pracy.

Równie dobrze Niemiec czy Francuz mogą zainstalować Polę na swoim smartfonie i świadomie pomijać polskie produkty, wybierając własne narodowe marki - mówił Jakub Lipiński, pytany o to, czy nie boi się, że jego aplikacja uderzy w zagraniczne koncerny.

W pierwszych dwóch tygodniach po premierze aplikację pobrało 24 tys. osób. W tym samym czasie zeskanowano ponad 60 tys. produktów. To bardzo dużo. Szczególnie, że aplikacja nie doczekała się wielkiej kampanii reklamowej, a jej premiera odbyła się bez większego rozgłosu.

Aplikacja jest darmowa. Można ją pobrać na smartfona z systemem Android, Apple iOS, a także Windows Mobile. Pracujący przy projekcie robili to w czasie wolnym i nie liczą, że dzięki Poli zarobią fortunę. Chodzi im głównie o informowanie polskich konsumentów. W uzupełnianiu danych pomagają społeczności: Koduj dla Polski, Klub Jagielloński, a także Instytutu Logistyki i Magazynowania Politechniki Warszawskiej.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić