Mem rzekomo przedstawia dwa zdjęcia Bejrutu. Pierwsze (z lewej) sprzed wojny domowej z lat 1975-1990, w której zginęło 250 tys. osób. Drugie (z prawej) miasto po destrukcji.
Komentarze pod postem pojawiły się błyskawicznie.
Muzułmanów wpuszczono do Libanu w ramach "wielokulturowości" - choć w większości przypadków ludność muzułmańska, chrześcijańska i druzowska współistniały ze sobą od ponad 1000 lat. Obecna wojna to wina Islamu - czytamy w poście.
Liban kiedyś był Paryżem Bliskiego Wschodu, aż muzułmanie wrócili pod tytułem "wielokulturowości”... Ale nie martw się! Gdy Islam przejmie władzę, będzie złoty wiek - piszą w komentarzach.
Prawda jest zupełnie inna. Czy zdjęcia rzeczywiście pokazują zniszczony Bejrut? Na kontrast między obrazem po lewej i prawej stronie zwróciło uwagę wielu ludzi. Internauci szybko znaleźli odpowiedź. Zdjęcie rzekomo zniszczonego Bejrutu nie przedstawia tego miasta. To krajobraz z miasta Aleppo w Syrii oraz zniszczenia spowodowane przez bombę. Zdjęcie zrobił Hosam Katan z agencji Reutera. Historia pokazała tylko, jak łatwo manipulować luźmi za pomocą fotografii.
Autor: Sylwia Owca
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.