Recenzja telefonów Apple iPhone 8 i 8 Plus. Sprawdź, czy warto kupić

9

Do sklepów trafił właśnie najbardziej innowacyjny iPhone, model X. Czy iPhone 8 oraz 8 Plus zejdą na dalszy plan? Redakcja Stuffa postanowiła odpowiedzieć na to pytanie.

Recenzja telefonów Apple iPhone 8 i 8 Plus. Sprawdź, czy warto kupić
(Materiały prasowe)

W nasze ręce trafiły kolejne smartfony od Apple, które miały zawrócić nam w głowie. Na pewno nie są tak rewolucyjne jak designerski iPhone X, który kusi niemal bezramkowym ekranem, systemem rozpoznawania twarzy… i zraża ceną 4 979 zł.

Ani iPhone 8, ani 8 Plus nie są aż tak piękne. Tak po prawdzie to do złudzenia przypominają zeszłoroczne modele, Apple wprowadziło do nich wyłącznie kosmetycznie poprawki. Kiedy zestawisz je z równie kosztownym sprzętem – np. Samsungiem Galaxy S8 lub Google Pixelem 2 – możesz odnieść wrażenie, że projektanci z Cupertino nie mieli pomysłu na to, jak powinny wyglądać ich nowe smartfony.

Ale jeśli spędzisz z nimi choć kilka chwil, prawdopodobnie zauroczą cię na dobre. Okazuje się, że na Apple zawsze można liczyć: mimo iż na pierwszy rzut oka 8 oraz 8 Plus nie wyróżniają się na tle konkurencji, to te same iPhone’y, które znamy od lat. Mają świetne aparaty, działają jak marzenie… i wciąż nie podłączysz do nich słuchawek ze złączem 3,5 mm. Paradoksalnie to te iPhone’y będą cieszyć się największą popularnością w Polsce, w końcu niewielu klientów stać na to, aby zamieniać zeszłoroczny telefon na eksperymentalny model za 5 tysięcy złotych.

*Jak najprościej opisać ten model? *Wyobraź sobie, że jest po prostu ulepszonym 7 Plus: dzięki małym modyfikacjom stał się jednym z najlepszych urządzeń, jakie kiedykolwiek opuściły siedzibę Apple. Ale kiedy we wrześniu zaprezentowano iPhone’y z serii 8, wydawało się, że nie są tak wyraziste jak smartfony Apple z poprzednich generacji. Można to wytłumaczyć wyłącznie dwoma słowami: iPhone X.

Najdroższy smartfon Apple przyćmiewa pod każdym względem model 8 Plus. Na niekorzyść tego drugiego działa fakt, że przypomina odświeżonego iPhone’a 7 Plus z dodanym modułem ładowania bezprzewodowego. Mamy tu do czynienia z telefonem pełnym sprzeczności: jest wyraźnie droższy od iPhone’a 8, a przy okazji nie może równać się z modelem X.

Ale jak to zwykle w przypadku Apple bywa, diabeł tkwi w szczegółach, pierwsze wrażenie może być zdradliwe. Zaprzyjaźnij się z 8 Plus, a poznasz kilka sprytnych rozwiązań, które ocieplą jego wizerunek. Czy jest tak dobry, że zechcesz zaoszczędzić 1000 złotych i wybierzesz go zamiast modelu X? Nie jesteśmy tego tacy pewni. Oto szybkie podsumowanie jego zalet i wad.

1. Zabraknie ci ręki
8 Plus jest masywniejszy niż większość telefonów z Androidem, obsługiwanie go jedną ręką może być problematyczne – tym bardziej, że aluminiową obudowę zastąpiono szkłem, abyś mógł ładować go bezprzewodowo.

2. Przyzwyczaj się do kabli
Mimo iż iPhone 8 oraz 8 Plus mogą być ładowane bezprzewodowo, w pudełku z telefonem znajdziesz jedynie przewodową ładowarkę. Apple wciąć pracuje nad ładowarką AirPower, do czasu jej premiery musisz korzystać z zamienników.

3. Żegnajcie, słuchawki
Konstrukcyjnie 8 Plus przypomina poprzedników, przyciski i złącza umieszczono tam gdzie zawsze. Niestety, Apple wciąż twierdzi, że nie potrzebujemy złącza mini jack. Na pocieszenie podzespoły zamknięto w wodoszczelnej obudowie, która przetrwa przypadkowe zalanie.

4. Pomówmy o kolorach
Na papierze ekran IPS 5,5” 1080x1920 wygląda jak ten z 7 Plus. Na pewno nie może równać się z wyświetlaczami z Samsunga Galaxy S8+ czy iPhone’a X, jednak dzięki technologii True Tone wyświetla bardzo naturalne kolory.

5. Wyścigówka w ręku
Sercem iPhone’a 8 Plus jest nowy układ od Apple, A11 Bionic, a wszystkim zarządza iOS 11. Choć wszyscy redaktorzy Stuffa są niecierpliwymi użytkownikami i odpalają mnóstwo aplikacji jednocześnie, to nigdy nie udało nam się spowolnić lub zaciąć tego sprzętu.

Po raz kolejny iPhone w rozmiarze Plus ma podwójny układ optyczny – ale czy aparat w iPhonie 8 Plus może równać się z tym z Galaxy S8?

Bardziej stabilny. Aparat jest niemal taki sam jak ten w 7 Plus, ulepszono m.in. obiektyw szerokokątny, dodając mu optyczną stabilizację obrazu. Efekt? Zdjęcia są ostrzejsze nawet wtedy, gdy robisz je w środku nocy.

Cud na jeden spust. Zastosowano także większą, szybszą matrycę o „głębszych pikselach”, które lepiej odwzorowują tonację barw. Tryb HDR jest teraz zawsze włączony, dlatego nie musisz nic przestawiać, aby zrobić świetne zdjęcie.

Telepotwór. Jeśli chcesz ująć scenę w węższym kadrze, skorzystaj z teleobiektywu. Przybliżysz obraz bez obniżania jakości zdjęcia. Niestety, ze względu na wąską przysłonę nie nadaje się do fotografowania w nocy.

Lepszy obraz. Dzięki drobnym usprawnieniom 8 Plus może pochwalić się jednym z najlepszych smartfonowych aparatów. Przy dobrym świetle zdjęcia są właściwie nasycone i bardzo ostre, po prostu świetne.

Kiedy pojawił się pierwszy iPhone w wersji „Plus”, wydawał się po prostu większą i bardziej toporną wersją iPhone’a 6. Dziś widzimy w nim smartfona premium stworzonego z myślą o miłośnikach fotografii mobilnej. To ze względu na wspaniały aparat iPhone 8 Plus zasłużył na 5 gwiazdek, ale wkrótce zostanie przyćmiony przez model X.

Wszyscy rozmawiają o iPhonie X oraz 8 Plus, ale tak naprawdę większość klientów sięgnie po iPhone’a 8. Dlaczego? Głównie z powodu niższej, przystępniejszej ceny. Poza tym jest to najbardziej klasyczny iPhone spośród tych zaprezentowanych w 2017 roku. Jeśli ktoś szuka innowacji, ale nie rewolucji, wybierze ósemkę.

Jeśli kupisz iPhone’a 8, nie skorzystasz z podwójnego aparatu z modelu Plus, a wyświetlacz nie będzie tak dobry jak ten w X. Apple powinien nazwać go iPhone Basic… choć byłby to marketingowy strzał w stopę.

Zakup iPhone’a 8 jest po prostu rozsądnym rozwiązaniem. W zeszłym roku posiadacze 6s przesiedli się na 7, aby skorzystać z lepszego aparatu i szybszych podzespołów, a dziś z tego samego powodu sięgną po model 8. Mimo pewnych braków, to wciąż bardzo udany telefon, który sprawdzi się w każdej sytuacji. Kup go bez wahania, ale pod warunkiem, że nie zzieleniejesz z zazdrości na widok iPhone’a X twojego kumpla. Oto czym cię skusi i odrzuci:

1. To iPhone
Pod jednym względem iPhone 8 jest lepszy od 8 Plus – mniejszemu modelowi bliżej do estetyki klasycznego iPhone’a. Jest większy, grubszy i cięższy niż swój poprzednik, a przy tym znacznie sprytniejszy. Niestety, aparat wciąż wystaje ponad obudowę.

2. Lepszy obraz
Podobnie jak 6 i 6s, wyposażono go w 4,7-calowy ekran o rozdzielczości 1334x750. Poprawiła się za to jakość samego wyświetlacza – kolory są mocniejsze i bardziej wyraziste, telefon korzysta z technologii kalibracji obrazu True Tone znanej z iPadów.

3. (Nie)rzeczywisty
iPhone 8 również wykorzystuje procesor A11 Bionic. Ten układ zaprojektowano z myślą o współpracy z rzeczywistością rozszerzoną. Być może aplikację Housecraft odpalisz na modelu 6s, ale to na iPhone’ach z serii 8 będzie działać najpłynniej.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

4. Co z baterią?
Bateria w iPhonie 8 ma działać tak długo jak ta w modelu 7 i dwie godziny dłużej niż w 6s. Jeśli przez większość czasu będzie podłączony do Wi-Fi i nie będziesz zamęczał go grami, przepracuje cały dzień. Naładujesz go albo szybką ładowarką przewodową, albo bezprzewodowo.

5. Zrobi dobre zdjęcie
Na papierze aparat nie wygląda przełomowo: matryca 12 mpx współpracuje z obiektywem f/1.8 ze stabilizacją obrazu, absolutny rynkowy przeciętniak w tej klasie urządzeń, nic ponadto. Jeśli zależy ci na doskonałych zdjęciach, postaw na podwójny aparat z 8 Plus. Ale pamiętaj, że Apple kontroluje zarówno oprogramowanie, jak i podzespoły, dlatego mimo przeciętnej specyfikacji aparat w iPhonie 8 robi świetne zdjęcia, dobrze nasycone i o zadowalającej ostrości. Jego największa wada? Słabo radzi sobie w słabym świetle.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Źródło: STUFF

Źródło:Stuff
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić