Roman Polański nie pojawi się na gali Cezarów. "Boję się linczu".
Roman Polański oświadczył, że nie pojawi się na piątkowej gali rozdania Cezarów. Jego najnowszy film, "Oficer i szpieg" jest nominowany do najbardziej prestiżowej francuskiej nagrody filmowej aż w 12 kategoriach. Reżyser budzi jednak ostatnio coraz większe kontrowersje.
W opublikowanym w czwartek oświadczeniu, Polański stwierdził, że nie chce "poddawać się publicznemu linczowi". W związku z tym postanowił zrezygnować z uczestnictwa w gali rozdania Cezarów. Reżyser oskarżany jest o gwałt oraz czyny pedofilskie.
Wszyscy dobrze wiemy, jak skończy się ten wieczór - napisał Polański. Dodał też, że oskarżenia to "Fantazje chorych umysłów, które traktuje się teraz jak dowiedzione fakty".
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Organizacje na rzecz praw kobiet od pewnego czasu zapowiadały protest w trakcie ceremonii. Ich gniew wzbudziło przyznanie 87-letniemu Polańskiemu tak dużej części nominacji, pomimo ciążących na nim oskarżeń. Na budynku Francuskiej Akademii Filmowej oraz Teatru Chatelet, gdzie odbędzie się rozdanie, pojawiły się atakujące reżysera napisy.
Zobacz także: Protest łódzkich studentów przeciwko Romanowi Polańskiemu
Na początku lutego ze stanowisk zrezygnowało kierownictwo Akademii. Miało to m.in. związek z listem francuskich filmowców, potępiających ją za konserwatyzm i przestarzałość. Nominacje do Cezarów były nazywane z kolei "zbyt białymi" i seksistowskimi.
Oskarżenia wobec Romana Polańskiego
Na Polańskim od lat 70. ciąży wyrok w USA za kontakty seksualne z 13-letnią Samantą Galley (obecnie Geimer). Reżyser nie może wjeżdżać na teren Stanów Zjednoczonych. W 2003 roku nie mógł w związku z tym odebrać osobiście statuetki Oscara dla najlepszego reżysera za film "Pianista".
W ostatnich latach do tej sprawy doszły oskarżenia ze strony kolejnych kobiet. Trzy lata temu niemiecka aktorka Renate Langer zeznała, że w 1972 roku, jako 15-latka, została zgwałcona przez Polańskiego. W listopadzie zeszłego roku Francuzka Valentine Monnier powiedziała, że mając lat 18 została pobita i wykorzystana przez reżysera w jego willi. Obie sprawy są już przedawnione.
Mimo kontrowersji, film miał we Francji bardzo dobrą oglądalność. Wielu krytyków dopatruje się w fabule filmu, opowiadającej o antysemickiej nagonce w XIX-wiecznej Francji, analogii do życia Polańskiego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.