Samolot spadł na stację paliw w Hiszpanii
Tragiczny wypadek awionetki w hiszpańskiej miejscowości pod Barceloną. Samolot zawisł na dachu stacji benzynowej.
W katastrofie cessny pod Barceloną zginęły dwie osoby. Do wypadku doszło w miejscowości Badia del Valles w piątek po południu. Pilot samolotu przygotowywał się do lądowania na pobliskim lotnisku Sabadell, z którego wystartował parę godzin wcześniej - informuje "El Pais".
Rozbił się o dach stacji benzynowej. Uderzenie nie spowodowało wybuchu ani pożaru, ale obydwie osoby, które znajdowały się na pokładzie zginęły. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wypadku: awaria, czy błąd ludzki. Wszczęto już dochodzenie w tej sprawie.
Na miejscu wciąż pracuje siedem zespołów strażaków. Z pomocą dźwigu starają się zabezpieczyć wiszący na dachu wrak, który jest "bardzo niestabilny". Uderzenie nie uszkodziło struktury budynku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.