Singapur. Nastolatkowie aresztowani za żartowanie z koronawirusa
Policja aresztowała dwóch 17-letnich chłopców, którzy otwierali butelki z sokiem w supermarkecie, trochę go wypijali i odstawiali na półki. Nastolatkowie nagrywali swoje "wyczyny". Tytuły filmików nawiązywały do rozprzestrzeniania się koronawirusa w Wuhan.
8 kwietnia policja z Singapuru opublikowała oświadczenie w tej sprawie. Wynika z niego, że jeden z nastolatków nagrywał zdarzenie, wysłał je do swojego kolegi, który zapisał filmik i udostępnił go w sieci. Jak można się domyślić, nagranie wywołało panikę wśród ludzi. 17-latkowie zostali zatrzymani.
Singapur. Nastolatkowie aresztowani za wypijanie soków w supermarkecie
"Policja nie będzie tolerować żadnych działań, które wywołują panikę wśród ludzi, a szczególnie w okresie zwiększonej wrażliwości" - dodały władze Singapuru. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nagranie miało być przeznaczone jedynie dla wąskiego grona znajomych chłopców. Później mieli kupić napoje, które wcześniej otworzyli.
Nastolatkowie zostali jednak oskarżeni, a kara zostanie wymierzona w czwartek. Takie zachowanie jest traktowane jako przestępstwo. Grożą im 3 miesiące pozbawienia wolności albo grzywna w wysokości 2 tysięcy dolarów (ponad 8 tysięcy złotych). Istnieje również możliwość ukarania ich na oba te sposoby.
Zobacz także: Chiny podnoszą się po epidemii. Kraj wyciągnął wnioski z tej lekcji
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl