Wysłannicy Kim Dzong Una odmówili przyjęcia cennego sprzętu. Wcześniej pojawiały się informacje, że to organizatorzy igrzysk olimpijskich w Pjongczangu nie chcieli wręczyć smartfonów północnokoreańskim sportowcom. Teraz jednak "Washington Post" donosi, że ostatecznie to sami reprezentanci Korei Północnej zrezygnowali w piątek z przyjęcia urządzeń.
Mieli używać smartfonów w czasie imprezy i zwrócić je w momencie wyjazdu. Koreańczycy nie mogliby zabrać smartfonów do domu, tak jak zrobią to inni sportowcy, bo Pjongjang jest obłożony sankcjami. Rezygnacja z czasowych podarków zapewne była wymuszona przez komunistyczny reżim.
Nie tylko sportowcy Kima mieli obejść się smakiem. Organizatorzy igrzysk wahali się, czy przekazać smartfony również reprezentantom Iranu. Powód ten sam, co w przypadku sportowców z Korei Północnej - sankcje zakazujące handlu luksusowymi towarami.
Władze Iranu postanowiły zaprotestować w obronie swoich reprezentantów. Według ostatnich informacji interwencja ministerstwa spraw zagranicznych w Teheranie musiała odnieść skutek. Najprawdopodobniej Irańczycy dostali Samsungi Galaxy Note 8.
Południowokoreańska firma rozda w Pjongczangu około czterech tysięcy urządzeń. Wszystkie należą do specjalnej, olimpijskiej serii. Igrzyska ruszają dzisiaj.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.