Ugryzł go komar. 9 dni później mężczyzna już nie żył
Mężczyzna z amerykańskiego stanu Michigan zachorował na rzadką chorobę przenoszoną przez komary. Po 9 dniach od ugryzienia, 64-latek zmarł.
Gregg McChesney zachorował na wschodnie końskie zapalenie mózgu, określane mianem EEE. To jedna z najniebezpieczniejszych chorób przenoszonych przez komary. U zarażonych osób występuje 33-procentowa śmiertelność.
Był doskonale zdrowym, szczęśliwym człowiekiem i w ciągu 9 dni przeszedł z całkowicie zdrowego do martwego mózgu - powiedział WOOD-TV brat McChesneya.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Objawy obejmują nagłą gorączkę, dreszcze oraz bóle ciała i stawów. W niektórych przypadkach wirus EEE prowadzi do trwałego uszkodzenia mózgu, śpiączki i śmierci.
Departament Zdrowia i Opieki Społecznej Michigan przekazał, że w ostatnim czasie potwierdzono 4 inne przypadki wirusa EEE. Dwa z nich okazały się śmiertelne.
Michigan przeżywa obecnie najgorszą epidemię wschodniego końskiego zapalenia mózgu od ponad dekady. Przypadki zgłaszane u ludzi i zwierząt oraz nasilenie tej choroby ilustrują znaczenie podjęcia środków ostrożności przeciwko ukąszeniom komarów - powiedziała dr Joneigh Khaldun, dyrektor medyczny MDHHS.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.