Walka o anulowanie mandatu na 100 funtów kosztowała 30 tys. funtów

30

Brytyjczyk robił wszystko, by anulować mandat za przekroczenie prędkości. Richard Keedwell wydał 30 tys. funtów swoich oszczędności na nieudaną, prawną „bitwę o sprawiedliwość”. Mandat opiewał na kwotę 100 funtów.

Walka o anulowanie mandatu na 100 funtów kosztowała 30 tys. funtów
(Youtube.com)

Richard Keedwell twierdzi, że niesłusznie dostał mandat. Jechał z prędkością 35 mil na godzinę w strefie, gdzie obowiązywało ograniczenie do 30 mil (czyli niecałych 50 km/h). Był wtedy na jednodniowej wycieczce do Worcester w 2016 roku.

71-letni kierowca powiedział, że system prawny jest „poważnie wadliwy”. Walka o mandat zajęła mu prawie trzy lata i kosztowała go pieniądze, które w spadku mieli odziedziczyć jego synowie. Prokuratura oświadczyła, że sprawa dotyczyła „mnogości problemów”, co zwiększyło jej długość.

Emerytowany inżynier Richard Keedwell stwierdził, że z pewnością nie osiągnął prędkości przekraczającej 30 mil w New Road w listopadzie 2016 roku. Mężczyzna dodał, że był zaskoczony, kiedy kilka dni później dostał zawiadomienie o tym, że będzie ukarany.

Żałuję wydanych pieniędzy. Po prostu chciałem sprawiedliwości - powiedział Brytyjczyk

Zobacz także: Polowali na obcokrajowców. Grozi im do 12 lat więzienia

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić