aktualizacja 

Władze Tajlandii nie dopuszczają rodziców do uratowanych nastolatków

46

Czterech nastolatków przeszło wstępne badania w szpitalu oddalonym o 70 kilometrów od jaskini, w której spędzili kilkanaście dni. Mimo że byli wolni już w niedzielę, do tej pory rodzice nie mogli się z nimi zobaczyć.

Władze Tajlandii nie dopuszczają rodziców do uratowanych nastolatków
(PAP/EPA, PONGMANAT TASIRI)

Chłopcy są w dobrej kondycji - powiedział minister zdrowia Tajlandii, Piyasakol Sakolsatayadorn, którego słowa przekazuje Thai News Agency. - Są tylko bardzo głodni - dodaje agencja AP.

To dopiero wstępna ocena stanu zdrowia młodych piłkarzy. Czekają ich szczegółowe badania, łącznie z takimi, które mają wykryć ewentualne zakażenia bakteriami w jaskini Tham Luang. Specjaliści dokładnie sprawdzą w laboratorium próbki pobrane od uratowanych. Taką samą procedurę przewidziano dla pozostałych 8 nastolatków i ich trenera, kiedy już wszyscy będą uwolnieni.

Chłopcy przebywają w sterylnych pomieszczeniach szpitala - podaje serwis Bernama. Każdy z czterech młodych piłkarzy jest w osobnym pokoju. Rodziny nastolatków nie zostały dopuszczone bezpośrednio do dzieci. Póki co nie mogą mieć z nimi kontaktu fizycznego - potwierdza agencja AP, której krótką depeszę cytuje ABC News.

Nastolatkowie zostali uratowani z jaskini Tham Luang w niedzielę. Byli pierwszymi młodymi piłkarzami wyprowadzonymi z odosobnienia, w którym spędzili dwa tygodnie. Akcja ratunkowa jest niezwykle trudna, bo droga do wyjścia z zalanej jaskini prowadzi w dużej części pod wodą. Po wyjściu z jaskini chłopcy zostali przewiezieni ambulansem na lądowisko, a stamtąd śmigłowcem do szpitala Chiangrai Prachanukroh.

W jaskini na północy Tajlandii wznowiono akcję wyprowadzania dzieci. Została ona zawieszona w niedzielę wieczorem, bo ratownikom zabrakło tlenu. Wśród nurków wyprowadzających nastolatków z jaskini są tajscy komandosi i wiele ekip z zagranicy. Chłopcy zostali odnalezieni przez Brytyjczyków 10 dni po tym, jak młodzi piłkarze wraz z trenerem zostali uwięzieni.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić