Włoski turysta ranny w muzeum. Sprawdzał, czy instalacja artystyczna jest prawdziwa
Wielu zwiedzających Muzeum Serralves w Porto zastanawiało się, czy czarna dziura w podłodze jest prawdziwa, czy to tylko namalowana plama. Po wypadku Włocha wątpliwości już nie będzie.
Włoski turysta postanowił osobiście sprawdzić, czy z podłogi zieje dziura. Nie chciał już dłużej snuć teorii i uznał, że najlepiej będzie wkroczyć do akcji. Śmiało zrobił krok w kierunku "otchłani". Wtedy stracił równowagę i wpadł do środka.
60-latek poturbował się na tyle mocno, że była konieczna interwencja lekarzy. Trafił do szpitala w Porto, a część wystawy z instalacją, do której runął, została tymczasowo zamknięta.
Autorem dzieła pokazywanego w Muzeum Serralves jest Anish Kapoor. Stanowi ono część wystawy prac jednego z najbardziej znanych rzeźbiarzy na świecie. Instalacja nosi tytuł "Zejście do Otchłani". Głębokość dziury wynosi 2,5 metra. Całość jest jednak pomalowana specjalną farbą w ten sposób, że stwarza wrażenie braku głębi.
"Zejście do Otchłani" nie zostało zamknięte po wsze czasy. Wręcz odwrotnie - będzie można znowu oglądać. Portugalskie muzeum zapewniło, że dodatkowo zabezpieczy teren wokół instalacji, by nie wydarzył się kolejny wypadek.
Zwiedzających w Muzeum Serralves zapewne przybędzie. Ludzie zwabieni informacją o niefortunnym kroku Włocha będą mieli okazję obejrzeć dziurę na własne oczy do stycznia 2019 roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.