Jan Muller| 

Youtube "ocenzurował" wideo polskiego ministerstwa. Klip MSWiA z ograniczeniami

22

Oficjalny film z kanału Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji "Europa otwiera oczy i przyznaje nam rację" ze względu na zawarte w nim treści jest udostępniany wyłącznie w tzw. trybie ograniczonym.

Youtube "ocenzurował" wideo polskiego ministerstwa. Klip MSWiA z ograniczeniami
(Youtube.com)

MSWiA 17 listopada umieściło na YouTube wideo na temat kryzysu imigracyjnego w Europie. Przedstawia stanowisko polskiego rządu w tej sprawie oraz wytyka błędy poprzedniej władzy. Od niedawna nie można go komentować, oceniać ani umieszczać w zewnętrznych serwisach. Obejrzeć go można dopiero po bezpośrednim wyrażeniu świadomej zgody i tylko na youtube.com.

Youtube zakwalifikował to wideo do kontrowersyjnej kategorii mającej ograniczyc dostęp do treści zawierających "ekstremistyczny" przekaz, ale jednocześnie nie będących w sprzeczności z jakimikolwiek zasadami tej platformy hostingowej - wyjaśnia prawicowy serwis Breitbart.

Polski resort informuje w swoim klipie sprzed kilku tygodni, że "rząd PiS wycofał się ze szkodliwej decyzji rządu PO-PSL o sprowadzeniu do Polski imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej". Podkreśla się fakt, że "unijni przywódcy zaczynają rozumieć absurdalną politykę przymusowej relokacji uchodźców". Informacjom o konsekwencjach niekontrolowanej imigracji towarzyszą obrazy z ataków terrorystycznych i wypowiedzi polityków, w tym szefa MSWiA, Mariusza Błaszczaka. Ktoś w Youtube zdecydował, że te treści są nieodpowiednie.

W odpowiedzi na zgłoszenia użytkowników wyłączyliśmy niektóre funkcje, takie jak dodawanie komentarzy, udostępnianie czy polecane filmy. Zrobiliśmy to, bo ten film zawiera treści, które mogą być nieodpowiednie lub obraźliwe dla niektórych grup widzów - informuje administracja serwisu.

Po wprowadzeniu ograniczeń wideo MSWiA nie można obejrzeć bezpośrednio z naszej strony. Trzeba przejść bezpośrednio do serwisu Youtube.

Google wprowadził nową politykę ograniczania skrajnych treści w sierpniu. Jedną z przyczyn była chęć "zwalczania ekstremizmu i zachęcanie do nienawiści". Podpisano porozumienia z kilkunastoma organizacjami pozarządowymi i eksperckimi monitorującymi mowę nienawiści w sieci. Polskie rządowe wideo, sugeruje Breitbart, znalazło się w kategorii filmów na granicy dopuszczalności. Określa się nimi widea o treściach "zaogniających spory religijne lub wskazujące na supremację rasową lub religijną" ale pozbawione "wezwań do siania przemocy" czy takich, które mają "celowo wywoływać nienawiść".

Zobacz także: Zobacz także: Kanada otwiera granice imigrantom. Przyjmie milion osób

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić