aktualizacja 

Zabójstwo Lindy O’Keefe. 11-latka "przemówiła" po 45 latach

73

Tę straszliwą zbrodnię przypomina dla nas Riley24, popularna "wykopowiczka" zajmująca się sprawami kryminalnymi.

Zabójstwo Lindy O’Keefe. 11-latka "przemówiła" po 45 latach
(materiały policyjne)

Piątek 6 lipca 1973 roku zapowiadał się zwyczajnie. 11-letnia Linda O’Keefe wstała rano, założyła białą sukienkę w jasnoniebieskie kwiatki, białe skarpetki i ciemnoniebieskie tenisówki. Następnie związała włosy w kucyk i wyszła na zajęcia w szkole letniej w Corona del Mar w Kalifornii, do której musiała chodzić ze względu na słabe wyniki w nauce.

Zazwyczaj jeździła do szkoły na rowerze, ale czasami ktoś ją podwoził. Tego dnia jej nauczyciel gry na pianinie zaoferował, że może to zrobić. Po zakończonych zajęciach Linda zadzwoniła do swojej mamy i poprosiła, aby po nią przyjechała.

Kobieta zajęta była jednak różnymi obowiązkami domowymi i odmówiła. Dziewczynka zaczęła płakać lecz matka pozostała nieugięta. Kazała wrócić jej do domu pieszo.

Poszukiwania

Wraz z upływem czasu rodzina Lindy zaczynała się coraz bardziej niepokoić. Dziewczynka powinna już dawno wrócić do domu, lecz ciągle jej nie było. Gdy ojciec Lindy wrócił z pracy postanowił poszukać jej wraz ze starszą córką.

Przeszli całą drogę z domu do szkoły, ale po Lindzie nigdzie nie było śladu. Rodzice mieli nadzieję, że dziewczynka tylko obraziła się na matkę i postanowiła zostać na noc u jednej z koleżanek. Mimo to zawiadomiono policję. Funkcjonariusze oraz ochotnicy przeszukiwali teren wokół domu i szkoły Lindy przez całą noc, niestety bezskutecznie.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Jedna ze szkolnych koleżanek Lindy zeznała, że widziała ją po lekcjach w pobliżu szkoły, gdy rozmawiała z osobą w turkusowej furgonetce. Niestety nie pamiętała numerów rejestracyjnych i nie widziała twarzy kierowcy.

Odnalezienie ciała

Następnego ranka pewien mężczyzna wraz z kolegami szukał żab na bagnistym terenie. Zobaczył bladą dłoń wystającą z rowu i pomyślał, że w błocie uwięziona jest żywa dziewczynka. Natychmiast zawołał kolegów, którzy szybko przybiegli i pomogli mu wyciągnąć dziecko. Niestety dziewczynka była już martwa. Późniejsza sekcja wykazała, że została uduszona.

Policja z Newport w Kalifornii miała kilka dowodów w sprawie, jednak nie mogły one doprowadzić do skazania kogokolwiek. Śledczy badali różne tropy i wątki, mieli różne teorie jednak każda z nich okazywała się ślepym zaułkiem. Z czasem akta sprawy odłożono na półkę, jednak nigdy o niej nie zapomniano.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Linda przemówiła po 45 latach

W 45. rocznicę śmierci Lindy policja opublikowała na swoim Twitterze serię postów napisanych „ręką Lindy”. Miały one sprawić, że ludzie nie pozostaną obojętni, a historia trafi do ich serc. Serię rozpoczęto słowami:

„Cześć. Jestem Linda O’Keefe (lub Linda ANN O’Keffe, gdy mam kłopoty u mamy). 45 lat temu zniknęłam z Newport Beach”.
„Zostałam zamordowana, a moje ciało znaleziono w Black Bay. Mój zabójca nigdy nie został znaleziony. Dzisiaj opowiem Wam moją historię.”

Następnie opisano dzień zaginięcia i pokazano zdjęcia dowodów w sprawie. „Linda” wstawiła zdjęcie sukienki, w którą była ubrana wraz z opisem, że kupiła ją dla niej mama. Później pokazała torbę w gwiazdki, którą uszyła mama dziewczynki z zaznaczeniem, że takie same torby zrobiła dla jej sióstr.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Portret mordercy

Wyjawiono również, że na sukience znaleziono ślady DNA mordercy. Technologia pozwoliła na stworzenie dwóch portretów mężczyzny: w wieku 25 lat oraz pokazującego jak może wyglądać obecnie. Wizualizacje zostały udostępnione na Twitterze wraz z opisem:

„Ale teraz, 45 lat później, znów mam głos. I mam coś ważnego do powiedzenia. W moim przypadku jest to nowy trop: twarz. Twarz, która pochodzi z DNA pozostawionego przez zabójcę. To technologia, która nie istniała jeszcze w 1973 r, ale dzisiaj może wszystko zmienić.”

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Publikując tweety policja miała nadzieję, że pojawią się nowi świadkowie zdarzeń sprzed 45 lat. Być może ktoś przypomni sobie, że widział mężczyznę ze zdjęcia z przeszłości lub rozpozna go w swoim obecnym sąsiedzie czy znajomym. Niestety nie przyniosło to skutków.

Rozwiązanie zagadki

Przełom w sprawie nastąpił dopiero na początku 2019 roku. 19 lutego aresztowano 72-letniego Jamesa Neala i oskarżono go o morderstwo ze szczególnym okrucieństwem, porwanie w celu popełnienia morderstwa i czyny lubieżne na dziecku poniżej 14. roku życia. W chwili popełnienia przestępstwa miał 27 lat.

*Mordercę Lindy odnaleziono dzięki witrynie genealogicznej „Family Tree”. *Nie wiadomo, czy to sam Neal czy ktoś z jego rodziny umieścił na niej swoje DNA, jednak musiało się to wydarzyć stosunkowo niedawno. Poprzednie próby dopasowania DNA zabójcy do profili osób na stronie nie przyniosły skutku.

Gdy śledczy dowiedzieli się, że Neal może być podejrzanym przystąpili do „nadzoru i innych tradycyjnych technik detektywistycznych, aby uzyskać dodatkowe DNA”. Doprowadziło to do potwierdzenia zgodności DNA Neala ze śladami znalezionymi na sukience Lindy.

Kim był morderca?

Oskarżony mieszkał w Orange Country w latach 70. i nazywał się wtedy James Alan George Layton, później zmienił nazwisko na James Neal. Ożenił się w 1977 roku, zaledwie 4 lata po zamordowaniu Lindy. Doczekał się 4 córek, 15 wnuków i 11 prawnuków. Był emerytowanym pracownikiem budowlanym.

Nie przyznaje się do winy. Grozi mu dożywotnie więzienie bez możliwości zwolnienia warunkowego, a prokurator rozważa wnioskowanie o karę śmierci. Policja będzie sprawdzać, czy nie był zamieszany w inne napaści seksualne. Najprawdopodobniej sam zabił Lidnę, nie ma żadnych innych podejrzanych w sprawie.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Na facebookowym profilu żony Neala można było znaleźć jego zdjęcia z wnukami i prawnukami. Pojawiło się także zdjęcie, na którym prowadził córkę do ołtarza. Rodzina Neala nie skomentowała zarzutów, a profil usunięto wkrótce po aresztowaniu. Policja opublikowała zdjęcie Neala z lat 70. w nadziei, że zobaczą je potencjalni świadkowie.

Siostra Lindy

Zatrzymanie skomentowała siostra Lidny, która była zszokowana tym, że udało się znaleźć zabójcę. Mimo, że policja wielokrotnie kontaktowała się z nią w tej sprawie w przeciągu poprzednich miesięcy, nie spodziewała się, że kiedykolwiek uda się wyjaśnić zagadkę śmierci Lindy.

Kobieta czasami zastanawia się jak wyglądałoby życie, gdyby jej siostra żyła. W tym roku skończyłaby 57 lat. Czy wyszła by za mąż? Założyła własną rodzinę? Ma nadzieję, że rozwiązanie tej sprawy przyniesie pociechę innym rodzinom, których bliscy zginęli, a osób odpowiedzialnych za ich śmierć nigdy nie odnaleziono.

Przeczytaj też ostatnie teksty Riley24 publikowane w o2.pl:

Więcej o Riley24 znajdziesz tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić