"Żona wyrzuciła premiera z auta". Ruszył proces

8

Szef rządu Izraela zaprzecza informacjom dziennikarza gazety "Jedijot Achronot". Benjamin Netanjahu pozwał do sądu autora postu na Facebooku. Opisywał on, jak premier wyleciał z samochodu, bo żona nie mogła go już znieść.

"Żona wyrzuciła premiera z auta". Ruszył proces
(flickr.com, Government Press Office (GPO))

Szef izraelskiego gabinetu domaga się sporego odszkodowania. W pozwie widnieje kwota 280 tys. szekli (prawie 300 tysięcy złotych). Na pierwszej rozprawie Netanjahu oświadczył, że cała sprawa jest wyssana z palca, a publikacja na Facebooku sprzed dwóch lat to "kłamstwo" - donosi BBC News. Oskarżył dziennikarza o cynizm i niesprawiedliwe potraktowanie.

Każdy, kto wie coś na temat bezpieczeństwa konwoju wie, że coś takiego nie może się zdarzyć - argumentował premier Izraela.

Jednak Igal Sarna z niczego się nie wycofał. Wręcz odwrotnie, zapewnił, że dzisiaj jest pewien swoich danych bardziej niż kiedykolwiek.

Wszystko jest wiarygodne i oparte na informacjach ze sprawdzonych źródeł - zapewnił Sarna.

Żona Netanjahu wyrzuciła go z samochodu na autostradzie. O tym napisał na FB izraelski dziennikarz. Twierdzi, że stało się to podczas podróży rządowego konwoju na trasie Tel Awiw-Jerozolima. Awantura miała być gwałtowana. Samochód nagle zahamował, otworzyły się drzwi i wysiadł z niego "niemłody mężczyzna".

Wyrzucony w ciemność przy akompaniamencie wrzasków - w ten sposób Igal Sarna opisał scysję małżeńską Sary i Benjamina Netanjahu.

Zapewnia, że wpis oparł na informacjach z kilku niezależnych źródeł. Jednym z nich miał być członek ochrony premiera. Odmówił jednak ujawnienia sądowi szczegółowych danych swoich informatorów.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Zobacz także:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić