aktualizacja 

5-osobowa rodzina w Chałupach. Poszli na obiad, pokazali rachunek

934

Sezon wakacyjny trwa w najlepsze. W sieci możemy znaleźć kolejne "paragony grozy" znad Bałtyku. Oto jeden z nich z baru w Chałupach. Pięcioosobowa rodzina zamówiła na obiad smażoną rybę. Ile wyniósł rachunek? Autor wpisu przyznaje, że był zdziwiony końcową kwotą.

5-osobowa rodzina w Chałupach. Poszli na obiad, pokazali rachunek
Paragon za obiad w Chałupach (Twitter)

Chałupy to jedna z najbardziej obleganych miejscowości letniskowych położonych na Mierzei Helskiej. Ile w dobie szalejącej drożyny zapłacimy tam za obiad? Dzięki publikowanym w sieci paragonom z lokalnych barów możemy rozeznać się w cenach i lepiej zaplanować wakacyjne wydatki.

Jeden z internautów, który spędzał urlop z rodziną w Chałupach pokazał, ile zapłacił za smażoną rybkę i nie tylko w jednym z miejscowych barów. Kiedy ryba jest sprzedawany na wagę, nie do końca wiemy, ile wyniesie rachunek końcowy. W tym przypadku mimo opisu "paragon grozy", w komentarzach mężczyzna przyznał, że kwota na rachunku pozytywnie go zaskoczyła.

Paragon opiewał na kwotę 247,50 zł. Pięcioosobowa rodzina zamówiła m.in. smażoną solę, dorsza i turbota.

"Dwa lata temu taka cena by zwaliła z nóg, teraz to nawet tanio" - skomentował jeden z internautów

Też się zdziwiłem. Myślałem, że za cały zestaw pójdzie 300+ - odpowiedział autor wpisu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: 2 zł za kg. Tyle dostaje rybak. Cena w smażalni grubo powyżej 100 zł

"Dobra cena za te frytki. Ciężko znaleźć poniżej 12 zł za mniejszą porcje" - czytamy w komentarzach. "Tak, bez dramatu. A porcje naprawdę spore" - przyznał autor zdjęć.

Jak widzimy na paragonie ryby (sola, dorsz, turbot) kosztowały 30,60 zł, 22 zł i 42,90 zł za porcję. Surówki to koszt 9 zł za porcję. Za frytki mężczyzna zapłacił 10 zł za porcję. Inne dania obiadowe kosztowały 35 i 30 złotych. Kawa 10 zł, piwo małe również 10 zł. W sumie za obiad z napojami dla 5 osób internauta zapłacił 247,50 zł.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Niewiele taniej ten sam użytkownik Twittera zapłacił za desery i kawę dzień wcześniej w centrum Gdańska. Deser lodowy kosztował 24 zł, domowy sernik 25 zł, szarlotka z lodem 26 zł, arbuzowa lemoniada 19 zł. Za specjalną kawę z miodem internauta zapłacił 19 zł. W sumie za wszystkie desery i napoje mężczyzna zapłacił 185 zł.

Jeżeli was także zaskoczyły ceny na wakacjach wyślijcie nam swoje "paragony grozy" lub "paragony łagodności". Piszcie do nas przez dziejesie.wp.pl.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić