Afera w szwajcarskim banku. Przestępcy i dyktatorzy trzymali tu swoje fortuny?

Zbrodniarze wojenni, bossowie narkotykowi, dyktatorzy... - Miliardy "brudnych pieniędzy" miały przepływać przez konta w Credit Suisse - wynika ze śledztwa niemieckiego dziennika "Süddeutsche Zeitung". Szwajcarski bank przeczy zarzutom.

FILE: A Swiss flag hangs beyond Credit Suisse Group AG's headquarters in Zurich, Switzerland, on Friday, April 24, 2015. Credit Suisse Group AG said Chief Executive Officer Tidjane Thiam is resigning, a stunning reversal for the executive who was backed by key shareholders after a damaging spying scandal. Photographer: Alessandro Della Bella/Bloomberg via Getty ImagesBank Credit Suisse przeczy zarzutom, jakoby miał akceptować korupcyjną albo przestępczą działalność swoich klientów.
Źródło zdjęć: © Bloomberg via Getty Images | Bloomberg
oprac.  PRC

Afera, jaka wybuchła wokół Credit Suisse, jest efektem trzech lat prześwietlania dokumentów przez dziennikarzy "Süddeutsche Zeitung". - Jak wynika ze śledztwa, na przestrzeni 40 lat w szwajcarskim banku ulokowano 100 miliardów dolarów szemranego pochodzenia - informuje RMF24.pl.

Jak wylicza portal, według dziennikarzy niemieckiej gazety, w banku działało 18 tys. "podejrzanych" kont, należących do objętych sankcjami biznesmenów, przywódców oskarżonych o łamanie praw człowieka, bossów narkotykowych oraz handlarzy ludźmi.

"Süddeutsche Zeitung" ujawnia, że konto w Credit Suisse mogli mieć m.in. synowie obalonego dyktatora Egiptu Hosniego Mubaraka. W szwajcarskim banku pieniądze ulokował również były premier Ukrainy Pawło Łazarenko, na którym ciąży prawomocny wyrok za korupcję.

Credit Suisse przeczy zarzutom, jakoby miał akceptować korupcyjną albo przestępczą działalność swoich klientów. Wyjaśnia, że raport dotyczy przeszłości. Jak podkreśla, 90 proc. opisanych przed dziennik kont już dawno nie istnieje.

Rośnie liczba ataków na nasze konta bankowe. I będzie jeszcze gorzej

Będziemy nadal analizować tę sprawę i w razie potrzeby podejmiemy dalsze działania - zapewnił bank.

Informacje o kontach w Credit Suisse, które wyciekły wraz z publikacją "Süddeutsche Zeitung", pochodzą z anonimowego źródła. Gazeta "SZ" przeanalizowała dokumenty wspólnie ze stacjami "NDR" i "WDR" oraz kilkoma zagranicznymi partnerami medialnymi, w tym z gazetami "Guardian", "Le Monde" i "New York Times".

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami