Ceny benzyny w Afryce. Są niższe niż w Polsce
W Libii litr benzyny kosztuje zaledwie 3 centy. Cztery afrykańskie kraje z własną ropą i rafineriami znalazły się w sierpniowej dziesiątce najtańszych na świecie. W wielu państwach Afryki paliwo jest tańsze niż w Polsce – nawet tam, gdzie ropy się nie wydobywa.
Najważniejsze informacje
- W Liberii ceny benzyny nie przekraczają jednego dolara za litr.
- Libia oferuje najtańszą benzynę w Afryce, z ceną 0,028 dolara za litr.
- Wysokie koszty paliwa wpływają na gospodarki afrykańskie.
W Liberii, jednym z najbiedniejszych krajów świata, ceny benzyny w sierpniu nie przekraczają jednego dolara za litr. To zaskakujące, biorąc pod uwagę, że kraj ten nie wydobywa ropy naftowej. Kraj ten nie jest wyjątkiem. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, w co najmniej dziesięciu afrykańskich krajach ceny paliwa są znacznie niższe niż w Polsce.
Krajem, który oferuje obecnie najtańszą benzynę na kontynencie, jest jednak nie Liberia, a Libia z ceną 0,028 dolara za litr. Angola, Algieria i Egipt również znajdują się w czołówce krajów z najniższymi cenami paliwa. W tych krajach ceny nie przekraczają 0,4 dolara za litr.
W wielu krajach Afryki tankowanie samochodu kosztuje ułamek tego, co płacą kierowcy w Europie. W Nigerii litr paliwa kosztuje zaledwie 0,54 dolara, w Sudanie 0,70 dolara, a w Etiopii niecałe 0,87 dolara. Niewiele więcej trzeba zapłacić w Tunezji (0,876 dolara) i Liberii (0,906 dolara). Nawet w Demokratycznej Republice Konga, gdzie ceny przekraczają psychologiczną granicę jednego dolara, litr paliwa nadal kosztuje tylko 1,033 dolara.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Duch" kradł paliwo z ciężarówek. Został przyłapany na gorącym uczynku
Według najnowszych danych Global Petrolprices w tym miesiącu średnia cena benzyny w Afryce to 1,28 dolara za litr. Są jednak kraje, gdzie cena jest wyższa. Najdrożej jest na stacjach paliw w Republice Środkowoafrykańskiej; litr benzyny kosztuje tam 1,858 dolara. Niewiele taniej jest w Senegalu - 1,752 dolara za litr benzyny i w Zimbabwe – 1,560 dolara.
Jakość to poważny problem
W Afryce często sprzedawana jest benzyna o niższej jakości. W branży energetycznej najbrudniejsza benzyna określana jest właśnie mianem "afrykańskiej jakości". Przepisy w wielu krajach pozwalają na import benzyny z wyższym poziomem zasiarczenia niż w Europie. To prowadzi nie tylko do większego zanieczyszczenia powietrza, ale i konieczności częstszych wizyt u mechaników.
Jak informuje PAP, "zrzeszająca 12 krajów Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) pozwala na pięciokrotnie większe zasiarczenie benzyny niż Unia Europejska, a Nigeria nawet na 15 razy większe".