Ceny na jarmarkach powalają. W Poznaniu trzeba głęboko sięgnąć do kieszeni!

6

Betlejem Poznańskie - najsłynniejsza przedświąteczna impreza stolicy Wielkopolski jest organizowana od przeszło 20 lat. Jednak z roku na rok ceny różnych napojów, przedmiotów czy atrakcji drożeją. Trudno znaleźć cokolwiek poniżej 10 zł!

Ceny na jarmarkach powalają. W Poznaniu trzeba głęboko sięgnąć do kieszeni!
Atrakcje na jarmarkach drożeją z roku na rok (Pixabay, Gerhard)

Jeden ze stereotypów o poznaniakach mówi, że są oni bardzo skąpi. Jednak wybierając się na jeden z kilku świątecznych jarmarków muszą porzucić swoje zamiłowanie do oszczędności. Każda rzecz jest tutaj niemalże na wagę złota!

Pajda chleba za 25 zł

W Poznaniu działają dwa jarmarki - na placu Wolności i Międzynarodowych Targach Poznańskich. Od 3 grudnia dołączą do nich dwa kolejne - na placu Kolegiackim i Rynku Łazarskim.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Odwiedziła jarmark w europejskim mieście. Zdradza ceny

Na plac Wolności wybrali się dziennikarze "Gazety Wyborczej". Jak donoszą, pajda chleba kosztuje 25 zł. Paradoksalnie ta cena nie zmieniła się od zeszłego roku. Tyle samo kosztuje też wino - 15 zł. Ale kaucja za kubek, w którym je wypijemy, wzrosła z 15 do 20 zł. Kiełbasa z grilla i bigos podrożały z 20 do 25 zł. Za owoce w czekoladzie także trzeba zapłacić więcej - czasami o 2 a czasami nawet o 4 zł. Za gorące kakao trzeba zapłacić od 13 do 16 zł. Tanie nie są także atrakcje - przejażdżka karuzelą kosztuje 15 zł, a 6 strzałów z łuku - 30 zł. Strącanie piłką puszek kosztuje, podobnie jak rok temu, 20 zł.

Przyda nam się wszystkim namiastka normalności. Na ceny jeszcze nie patrzyliśmy, bo nie chcemy się przerazić - mówią Daria ze Sławkiem w rozmowie z reporterem "Gazety Wyborczej".

Nowe i drogie

Karuzela wenecka, młyńskie koło, domek Świętego Mikołaja, lodowisko no i wreszcie - stoiska z jedzeniem - na Międzynarodowych Targach Poznańskich też atrakcji nie brakuje. Jednak aby skorzystać przynajmniej z kilku z nich - trzeba przygotować się na wydatki.

Mieszkańcy przyznają, że lodowisko jest malutkie. Za ślizganie się po nim trzeba zapłacić 17 zł albo 14 zł w przypadku biletu ulgowego. Wypożyczenie łyżew to koszt 10 zł. Przejazd młyńskim kołem kosztuje kolejno 25 i 20 zł. Symulator lotu F-18 to koszt aż 80 zł (15 minut) lub nawet 150 zł (za pół godziny). Zdecydowanie tańszy jest symulator lotu mikołajowymi saniami - tutaj każdy, bez względu na wiek, zapłaci 15 zł (tylko dzieci do 3 r.ż. wchodzą za darmo).

Grzaniec na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich jest droższy od tego na placu Wolności - kosztuje 20 zł. Organizatorzy wydarzenia chyba sami zdają sobie sprawę, że ceny dla wielu mogą być wygórowane. Dlatego zdecydowali się na promocje w tygodniu dla studentów i seniorów.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić