Przerażające sceny pod jedną z restauracji McDonald's w Poznaniu. W sobotni wieczór, 20 kwietnia pijani mężczyźni wszczęli awanturę. Jeden z nich wyciągnął broń i oddał strzał. Na miejscu interweniowała policja oraz pogotowie ratunkowe.
Zdjęcie nóg swobodnie wyciągniętych na przeciwległym siedzeniu w pociągowym przedziale rozgrzało internautów. Przesłał je do redakcji portalu epoznan.pl jeden z czytelników. - Ktoś później usiądzie na siedzeniu, gdzie były jego przepocone nogi - napisał, ale zdania w temacie są mocno podzielone.
Grupa 30-40 latków wybrała się do jednego z poznańskich hoteli na pokaz garnków z darmowym poczęstunkiem, by sprawdzić "jakich technik używa się, żeby wcisnąć starszym osobom produkty za spore pieniądze". To, co zastali na miejscu ich zszokowało. Całą sprawę opisali na portalu epoznan.pl
Tiktokerka o nazwie @missvoyager wybrała się ostatnio na jarmarki bożonarodzeniowe we Wrocławiu, Poznaniu i Katowicach. Następnie porównała ceny za poszczególne przysmaki świąteczne. Niektóre z nich robią wrażenie. Wiemy, gdzie było najtaniej. Filmik influencerki został wyświetlony już 38 tysięcy razy.
Ta sprawa mocno oburzyła uczniów. W sieci napisali, że w ich liceum - zlokalizowanym na osiedlu Sobieskiego w Poznaniu (woj. wielkopolskie) -wymontowano drzwi w męskiej łazience. Skarżyli się na brak prywatności. Teraz głośny temat skomentował znany z TikToka prawnik, Marcin Kruszewski.
Po mrożącym krew w żyłach morderstwie w Puszczykowie, w którym z rąk męża i ojca śmierć poniosła 29-latka i ich dwie córki na jaw wychodzą nowe fakty dotyczące rodziny. Okazuje się, że Serhii T. nim zabił, był wziętym kucharzem. Do Polski przyjechał by pracować pod okiem znanych szefów w topowych restauracjach.
Bez oskarżeń, szkalowania i ostrych komentarzy. Ostatnie kazanie byłego księdza Woźnickiego, wydalonego ze zgromadzenia Salezjanów swoim tonem mogło zaskoczyć sympatyków duchownego - skandalisty. Ksiądz Woźnicki ze smutkiem opowiedział, że byli znajomi nie przyznają się do niego na ulicy.
"Długie życie, kawał historii, przekochany nosorożec" o złym stanie zdrowia jednego z legendarnych zwierząt w poznańskim zoo, w mediach społecznościowych poinformowali pracownicy ogrodu zoologicznego. Na ratunek Diunie przybyli weterynarze ze specjalistycznym sprzętem aż z Berlina.
Chcieli urządzić imprezę w mieszkaniu, by uniknąć kłopotów, poinformowali o wszystkim sąsiadów. Reakcje ludzi mieszkających z nimi w tym samym bloku były bardzo różne. Jeden z sąsiadów o wszystkim poinformował lokalne media.
Jeszcze w czerwcu rodzice dzieci z niepełnosprawnościami pozostający pod opieką poznańskiej fundacji Szlachetny bohater cieszyli się na zastrzyk gotówki, jaki uda im się zebrać z rozliczeń w postaci 1 procenta. Kilka tygodni później telefon w fundacji milczał, a pieniądze obiecane podopiecznym w tajemniczych okolicznościach zniknęły.
TVN24.pl opisał historię pani Marioli (71l.) z Poznania, która kilka dni czekała w domu na operację złamanej ręki. Gdy w końcu przyjęto seniorkę na szpitalny oddział, utrzymywano, że w niedługim czasie będzie miała wykonany wspominany zabieg. Zabroniono jej więc jeść i pić. Karmiono kroplówkami. Szok, ile ostatecznie to trwało. Tak tłumaczy się teraz placówka medyczna.
<br>Do szalenie niebezpiecznej sytuacji doszło w centrum Poznania na ruchliwej ulicy Wrocławskiej. W niedzielne popołudnie kierowca poruszający się czarnym BMW potrącił dostawcę jedzenia, jednocześnie poruszając się pod prąd. Na dodatek uciekł z miejsca zdarzenia.
Kolejne doniesienia na temat niedzielnej strzelaniny w centrum Poznaniu. Okazuje się, że Mikołaj B. swoją byłą dziewczynę i jej narzeczonego mógł namierzyć przez media społecznościowe. Mężczyzna był strzelcem sportowym i prowadził profil jako "Gun lover" (miłośnik broni - przyp. red.). Po zabiciu 29-letniego Konrada D. na oczach Julii, sam strzelił sobie w głowę.
Świadkowie sceny, jaka wydarzyła się przed kilkoma dniami w centrum Poznania przecierali oczy ze zdumienia, widząc jak małe osobowe auto z otwartym bagażnikiem ciągnie po asfalcie ciężką rurę. Okazało się, że taki sposób transportu przy miejskiej inwestycji stosuje zatrudniona przez Poznań firma.
Znany z kontrowersyjnych wystąpień były salezjanin, ksiądz Michał Woźnicki nie ustaje w głoszeniu swoich nauk. Tym razem skazany za antysemityzm duchowny, poucza kobiety o próżności wyrażanej w stroju.
Miało być patriotycznie i podniośle, a wyszło... jak zawsze. Flagi państwowe z okazji Święta Narodowego 3 maja na drodze krajowej 92 w Słupcy pod Poznaniem, przez nieuwagę zawieszono odwrotnie. "Myślałem, że po ostatnim incydencie to już się nie powtórzy" - skarży się internauta. Okazuje się jednak, że wytyczne w sprawie flag nie są tak jednoznaczne.
Trzy razy więcej zakażeń koronawirusem niż przed miesiącem odnotowano w Poznaniu. Ale o zatrważającym wyniku nie świadczą oficjalne dane wynikające z liczby wykonanych testów, ale monitoring miejskich ścieków prowadzony przez miasto.
Ta historia brzmi jak scenariusz horroru, jednak wydarzyła się naprawdę na poznańskim Dębcu. Agresywny mężczyzna wtargnął do pojazdu kobiety, gdy ta zatrzymała się przed przejściem dla pieszych. Szaleniec odgryzł jej kawałek ucha. Zdarzenie potwierdza lokalna policja.