Dominika Kulczyk z bratem wygrali w sądzie z gazetą. 300 tys. zł za felieton

27

Wydawca "Gazety Finansowej" oraz autorzy artykułu mają przeprosić i zapłacić za felieton dotyczący Jana Kulczyka. Pieniądze trafić mają na cel charytatywny. Redaktor naczelny już zapowiada odwołanie.

Dominika Kulczyk z bratem wygrali w sądzie z gazetą. 300 tys. zł za felieton
Dominika i Sebastian Kulczykowie (PAP Strefa Gwiazd, archiwum Kmieciński)

Pozew spółce Federal Media Company, wydawcy "Gazety Finansowej", wytoczyli Dominika i Sebastian Kulczykowie. Sprawa dotyczy felietonu Jana Pińskiego i Krzysztofa Galimskiego "Śmierć pełna tajemnic". Tekst dotyczył Jana Kulczyka.

W artykule, usuniętym już z portalu, autorzy sugerowali, że miliarder wciąż żyje i ukrywa się poza Polską. Teraz, jak informuje portal Wirtualnemedia.pl, dziennikarze i wydawca za tekst muszą przeprosić i zapłacić.

Sąd Okręgowy w Warszawie zadecydował, że przeprosiny należą się za nieprawdziwe informacje dotyczące m.in. rzekomego udziału Jana Kulczyka "w zjawiskach korupcyjnych, w tym rzekomych kontaktów z funkcjonariuszami Agencji Wywiadu". Sąd wytknął także kwestie rzekomej sfingowanej śmierci, w celu uniknięcia odpowiedzialności prawnej - informuje portal Wirtualnemedia.pl.

300 tys. zł na cele charytatywne za artykuł o Janie Kulczyku

Przeprosiny to jednak nie wszystko. Wyrok obejmuje także karę pieniężną. Autorzy tekstu i wydawca mają zapłacić po 150 tys. zł (w sumie 300 tys. zł) na cele charytatywne oraz pokryć koszty sądowe.

Redaktor naczelny "Gazety Finansowej" Piotr Bachurski już zapowiedział w rozmowie z portalem odwołanie się od tej decyzji. Twierdzi, że wyrok ten zagraża wolności słowa.

Autor: PAS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić