Dorabiasz na zbiorze owoców leśnych? Sprawdź, czy musisz odprowadzić podatek
Sezon na owoce leśne trwa w najlepsze. Dla niektórych osób może to być dobra sposobność, aby sobie dorobić. Jak się okazuje, dochody ze sprzedaży owoców runa leśnego mogą być zwolnione z podatku. Należy jednak spełnić kilka warunków. Jakich?
Osoby, które sprzedają owoce runa leśnego niejednokrotnie się zastanawiają, czy sprzedając m. in. poziomki, jagody, truskawki czy miód, trzeba zapłacić podatek i czy konieczne jest wtedy wystawianie paragonów.
Jak podaje "Fakt", dochody ze sprzedaży ziół, jagód, grzybów czy poziomek dziko rosnących w lasach i na łąkach są zwolnione z podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT).
"Wynika to wprost z regulacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Zwolnienie to dotyczy tylko dziko rosnących jadalnych produktów leśnych" - wyjaśnia cytowana przez portal Krajowa Administracja Skarbowa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy nie są zainteresowani pracą w sadach
Zwolnienie z podatku dochodowego. Kiedy jest możliwe?
Aby móc skorzystać ze zwolnienia z podatku, konieczny jest zbiór osobisty lub z pomocą członków najbliższej rodziny. W innych okolicznościach należy odprowadzić podatek.
Czytaj także: Kupujesz takie truskawki? Lepiej zobacz nagranie
Ponadto przychody uzyskane ze sprzedaży nieprzetworzonych warzyw i owoców nie podlegają opodatkowaniu podatkiem dochodowym, gdyż taką sprzedaż zalicza się do działalności rolniczej, a ta nie podlega opodatkowaniu podatkiem dochodowym.
Pamiętajmy przy tym, że zwolnienie z opodatkowania obejmuje jedynie te produkty, które są wytworzone we własnym gospodarstwie rolnym.
Zaznaczmy, że urząd skarbowy może chcieć sprawdzić pochodzenie uzyskanych przez nas przychodów. Wtedy osoby zbierające owoce runa leśnego muszą udowodnić, że dochód pochodzi wyłącznie z ich sprzedaży. W innym wypadku sprawa może trafić nawet na drogę sądową.