Ekonomista nie ma wątpliwości. "Wojna cenowa się rozkręca"

Ekonomista i analityk gospodarczy Rafał Mundry pokazał etykiety z cenami masła w sklepie Biedronka. Na każdej jest inna wartość. Za masło zapłacimy od 2,95 zł do 3,79 zł w zależności od promocji, którą sobie wybierzemy. "Wojna cenowa w lutym się rozkręca" - ocenił ekonomista.

CRóżne ceny masła w Biedronce.
Źródło zdjęć: © Twitter | Rafał Mundry

Według wstępnych danych GUS inflacja w styczniu wyniosła 3,9 proc. rok do roku. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,4 proc. Przypominamy w grudniu zeszłego roku inflacja wyniosła 6,2 proc.

GUS wskazuje, że żywność i napoje bezalkoholowe podrożały o 4,9 proc., napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe o 8,8 proc., mieszkania o 2,3 proc. - rok do roku. Nośniki energii potaniały w tym samym okresie o 2,1 proc., a paliwa do samochodów o 8,1 proc.

"Istotną rolę w hamowaniu inflacji odegrały mniejsze wzrost cen żywności. W najbliższych miesiącach inflacja znajdzie się w pasmie odchyleń NBP. Wciąż podwyższona pozostanie inflacja bazowa – przewyższając wartości głównego wskaźnika CPI" - ocenił Polski Instytut Ekonomiczny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Domowe masło. Zdrowsze i smaczniejsze niż ze sklepu

Ekonomista i analityk gospodarczy Rafał Mundry zastanawia się na przykładzie różnych cen masła w sklepach Biedronka, którą wartość weźmie pod uwagę GUS.

Jak widzimy na opublikowanym zdjęciu z Biedronki, widzimy różne etykiety cenowe dla tego samego masła. Dlaczego? Cena zależna jest od wybranej promocji. Jeśli kupimy masło z aplikacją Biedronki za kostkę zapłacimy 2,95 zł. Kupując trzy kostki za jedną zapłacimy 3,45 zł przy zakupie z kartą Moja Biedronka. Cena bez aplikacji i karty wynosi 3,79 zł za kostkę masła.

Wojna cenowa w lutym się rozkręca. Inflacja za luty powinna być jeszcze niżej. Poniżej trzeciej ceny tego samego produktu w zależności od promocji, którą sobie wybierzemy. Którą wybierze GUS? Ciekawie z tym masłem. Czy to tak produkcja poszła w górę, czy popyt siadł? - zastanawia się ekonomista Rafał Mundry.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę