Gigantyczny problem w sklepach. Masowo odchodzą z pracy

Czy zawód kasjera wyginie? Związkowcy z "Solidarności" uważają, że jest to prawdopodobne. Sklepy coraz częściej stawiają na kasy samoobsługowe, a pracownicy masowo odchodzą, bo to ciężka i bardzo stresująca praca. Perspektyw zmian z kolei nie widać.

Czy zwykłe kasy będą świecić pustkami i zastąpią je te bezobsługowe?Czy zwykłe kasy będą świecić pustkami i zastąpią je te bezobsługowe?
Źródło zdjęć: © Getty Images
Marcin Lewicki

Portal wyborcza.pl rozmawiał z kasjerkami i kasjerami, którzy pracują w łódzkich marketach. W ich opinii praca na kasie jest coraz cięższa, a atmosfera w zespołach nie do wytrzymania. Rozmówcy portalu podkreślają, że coraz więcej osób odchodzi z pracy.

Z łódzkich sklepów regularnie odchodzą kolejni pracownicy. Kadra, która zostaje, obawia się, że ewentualne, ponowne wprowadzenie niedziel handlowych uniemożliwi pracę. Kasjerzy i kasjerki uważają, że ludzi będzie po prostu zbyt mało.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

„Solidarność” będzie protestować. „Pracodawcy zaczynają pogrywać”

Ludzie będą odchodzić bo - nie ukrywajmy - praca na kasie jest ciężka, a wymagania są olbrzymie. Do tego dochodzą audyty, sprawdzanie terminów przydatności produktów, kontrole sanepidu, ciągłe wizytacje - stwierdziła w rozmowie z portalem wyborcza.pl pani Agnieszka, kasjerka z łódzkiej Biedronki.

Czy to oznacza, że zawód kasjerki zniknie? Tak uważają zarówno sami kasjerzy i kasjerki, jak i związkowcy. W ich opinii sieci handlowe dobrze o tym wiedzą i z tego powodu stawiają na kasy samoobsługowe.

Kasjerki zastępują kasy samoobsługowe. Obserwujemy rezygnacje z pracy, to będzie się nasilać - mówi portalowi wyborcza.pl Paweł Skowron z krajowej sekcji handlu Solidarności.

Pracownicy uważają, że czas pracy w handlu powinien zostać skrócony do 6 godzin. Tak było w PRL. Dodają, że obowiązków przybywa - doszły m.in. kontrola kas samoobsługowych czy zatwierdzanie towarów.

Kadra uważa, że firmy "zachęcają ludzi do pracy, mówiąc o super zarobkach, premiach, miłej atmosferze, a potem są uwagi na każdym kroku, o premii można zapomnieć, gdyż wszystko jest źle".

Gdzieś zatracił się szacunek do człowieka , wyrozumiałość, że ktoś może mieć słabszy dzień, a dobra atmosfera w pracy to jest to, co najbardziej nas przyciąga. Teraz jak najprędzej człowiek chce stamtąd uciec. Smutno, że tak się dzieje - mówi kasjerka z łódzkiego Lidla.
Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę