Góral policzył paragony. Chciał sprawdzić, czy ludzie dopisali

W Zakopanem trwa szczyt zimowego sezonu turystycznego, związany z trwającymi w szkołach feriami. Jeden z górali postanowił w dość nietypowy sposób sprawdzić, ilu turystów zawitało w stolicy polskich Tatr.

Krupówki. Zdjęcie ilustracyjne.Krupówki. Zdjęcie ilustracyjne.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Ferie zimowe to dla górskich miejscowości okres wzmożonego ruchu turystycznego. Widać to zwłaszcza na przykładzie Zakopanego. Jak co roku do stolicy polskich Tatr zjeżdżają tysiące osób, żądnych białego szaleństwa na stokach i odpoczynku w łonie natury.

Z Zakopanego docierają jednak sprzeczne informacje na temat liczby turystów odwiedzających miasto podczas ferii. Wielu przedsiębiorców - zwłaszcza posiadających prywatne kwatery - narzeka na mniejsze zainteresowanie niż w poprzednich latach.

Z drugiej strony - przed lokalami gastronomicznymi ustawiają się kolejki, a w hotelach obłożenie jest bardzo wysokie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zakopane tuż przed sylwestrem. "Przeżywamy szok"

Sprawdził frekwencję turystów w Zakopanem. Skorzystał z paragonów

Jeden z zakopiańskich przedsiębiorców postanowił jednak sprawdzić liczbę turystów odwiedzających stolicę polskich Tatr w bardzo nietypowy sposób. Jak donosi "Tygodnik Podhalański", góral zdecydował się na analizę ruchu turystycznego na podstawie... liczby wydanych paragonów w ogólnodostępnej toalecie, zlokalizowanej przy Krupówkach.

W tym roku w styczniu wydano 3886 paragonów. Przedsiębiorca porównał ten wynik z liczbą paragonów wydanych rok temu - wówczas, w styczniu 2023 r., było ich 4292. Odnotowano więc spadek liczby osób korzystających z toalety, ale jest on raczej niewielki - wynosi niespełna 10%.

Warto wspomnieć, że cena za dostęp do toalety wzrosła nieznacznie. Według górala, została ona powiększona o wskaźnik inflacji. Jednocześnie przedsiębiorca zaznacza, że jest to wskaźnik dość specyficzny i raczej trudno na jego podstawie szacować liczbę turystów pojawiających się w Zakopanem. Te dane warto więc traktować z przymrużeniem oka.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop