Ile miasto zarabia na jarmarku? Oddali rynek, do sieci trafiła faktura

Ekonomista i analityk gospodarczy Rafał Mundry sprawdził, ile urząd miasta Wrocław zarabia na wynajęciu terenu pod jarmark bożonarodzeniowy. Kwota może budzić zdziwienie.

JarJarmark Bożonarodzeniowy we Wrocławiu.
Źródło zdjęć: © Facebook

Jarmarki świąteczne w polskich miastach z roku na rok stają się coraz bardziej popularne i licznie odwiedzane nawet przez zagranicznych turystów. Ekonomista Rafał Mundry postanowił przyjrzeć się kosztom organizacji takiego jarmarku we Wrocławiu.

Wysłał więc zapytanie do Departamentu Strategii i Rozwoju Miasta Wrocław o koszty poniesione przez miasto z tytułu organizacji jarmarku bożonarodzeniowego.

Jarmark Bożonarodzeniowy we Wrocławiu, jest tyle mitów, że miasto oddaje rynek firmie "Pianoforte" za free. Postanowimy to sprawdzić. Biuro Rozwoju Gospodarczego Wrocławia z tytułu zajęcia terenu pod jarmark dostało 61,6 tys. zł Brak kosztów po stronie miasta Dużo? Mało? Nie wiem - komentuje na platformie X (dawniej Twitter) Rafał Mundry.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jarmark świąteczny w Warszawie. Możesz zjeść u Magdy Gessler! Czy ceny odstraszają?

"Odpowiadając na pana wniosek informuję, iż Miasto Wrocław z tytułu realizacji Jarmarku Bożonarodzeniowego nie ponosi żadnych kosztów. Jarmark jest imprezą, która w całości finansowana jest przez Agencję Artystyczną Pianoforte - organizatora wyłonionego w drodze konkursu. Z tytułu zajęcia terenu pod realizację jarmarku BRG wystawili organizatorowi fakturę w wysokości 61,595,14 zł ponadto organizacja tego świątecznego wydarzenia przynosi miastu wiele korzyści" - czytamy w odpowiedzi.

Jarmark jest jedną z największych atrakcji Wrocławia dzięki której Rynek tętni życiem w sezonie zimowym. Jest świetlistym narzędziem promującym miasto, ściągającym do Wrocławia rzesze turystów z Polski i za granicy. Przekłada się to na przychody lokalnych przedsiębiorców, płacących podatki w naszym mieście i pośrednio zasila miejski - podkreślono w piśmie do ekonomisty.

Mundry zauważa też, że na stoiskach na jarmarku nie ma podanych często cen produktów. Z doświadczenia ekonomisty wynika, że sprzedawcy nieco taniej wyceniają sprzedawane towary w robocze dni tygodnia. W weekend jest już zauważalnie drożej.

Sam lubię jarmark i przynajmniej raz w sezonie go odwiedzam :) Jest jednak jeden mały minus. 1/3 stanowisk nie ma cen i o wszystko trzeba pytać. I jeden pro tip. Warto jarmark odwiedzać w tygodniu. Wtedy jest taniej, jak się pytamy o ceny - radzi ekonomista.
Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?