Już tego nie zrobisz. Zablokowana ważna funkcja przy sklepach Leroy Merlin

Nie wszystkie firmy z Zachodu przyłączyły się do sankcji nałożonych na Rosję. Jedną z nich jest sieć marketów budowlanych Leroy Merlin, na którą w związku z tym spadła fala krytyki. W internecie zablokowano możliwość wystawiania ocen i opinii marketom tej sieci.

Już tego nie zrobisz. Zablokowana ważna funkcja przy sklepach Leroy Merlin
Klientom wielu sklepów Leroy Merlin w Polsce zablokowano możliwość dodawania opinii (Getty Images)

Od 24 lutego i rozpoczęcia wojny w Ukrainie, kolejne firmy podejmują decyzje o wycofaniu się z Rosji, by w ten sposób wyrazić solidarność z najechaną przez wojska Władimira Putina Ukrainą, a także przestać wspierać rosyjską gospodarkę.

Nie wszystkie firmy z Zachodu przyłączyły się jednak do sankcji nałożonych na Rosję. Jedną z nich jest sieć marketów budowlanych Leroy Merlin.

Spotkało się to z bardzo negatywną reakcją opinii publicznej, również w Polsce. Artysta Bartek Kiełbowicz, który zainicjował niedawno akcję "Zrób to sam #LeroyMerlin". Mężczyzna udostępnił etykiety, na których widnieją podpisy głoszące, że "Leroy Merlin wspiera ludobójstwo" lub że "wspiera rosyjską inwazję na Ukrainę". Na części towarów umieszczono też etykiety z takimi napisami, jak "pojemnik na zwłoki" czy "zestaw do zamiatania poczucia winy"

Leroy Merlin Polska w teorii od początku stara się dystansować od komunikatów francuskiej centrali, jednak w praktyce firma zażądała od Facebooka skasowania profilu "Ogólnopolskiego Bojkotu Leroy Merlin".

Google ratują Leroy Merlin

Leroy Merlin musi się mierzyć także z głosami krytyki w internecie, jednak pomocną dłoń dla francuskiego sklepu podało Google Maps. Jak informują "Wirtualne Media", w aplikacji zablokowano możliwość wystawiania ocen i opinii większości marketów Leroy Merlin w Polsce.

Przy marketach nie wyświetla się już napis "Oceń i opisz". Jedynie w kilku placówkach (m.in. Wrocław Krakowska, Wrocław Karkonoska, Poznań Posnania, Olsztyn) nadal użytkownicy aplikacji Google Maps mogą wstawiać od jednej do pięciu gwiazdek i zamieszczać swoje komentarze.

W środę mer Buczy Anatolij Fedoruk poinformował, że Rosjanie zabili ok. 320 mieszkańców. Dodał, że żołnierze specjalnie "polowali" na miejscowych polityków. Powiedział też, że zaprasza do Buczy szefa MSZ Rosji Siergieja Ławrowa, by "zobaczył ciała zabitych ludzi i popatrzył w oczy ich rodzinom, matkom, mężom, dzieciom, które zostały sierotami".

Zobacz także: Inflacja nadal wzrasta. Ekspert o możliwych zmianach
Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić