Kelnerka dostała napiwek. Omal nie zemdlała. Pracodawca ją zwolnił

Amerykanie potrafią być hojni, o czym przekonała się jedna z kelnerek w Arkansas. Jednego wieczora dostała napiwek w wysokości kilku miesięcznych pensji. Radość nie trwała długo. Okazało się, że już żadnego wynagrodzenia nie dostanie, bo została zwolniona. Poszło o podział pieniędzy.

Kelnerka dostała wielki napiwek i została zwolnionaKelnerka dostała wielki napiwek i została zwolniona
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | ©polack - stock.adobe.com
Damian Słomski

Branża gastronomiczna nie należy do najlepiej płatnych, ale barmani czy kelnerzy mogą odbić sobie niskie wypłaty napiwkami, które czasem bywają bardzo hojne. Przekonała się o tym kelnerka z Arkansas (stan w południowo-wschodniej części Stanów Zjednoczonych).

Lokalna amerykańska telewizja KNWA opisała historię Ryan Brandt. Kelnerka przyznała dziennikarzom, że jednego wieczora goście zostawili jej i koleżance napiwek w wysokości 4400 dolarów. To tak, jakby w Polsce otrzymać blisko 18 tys. zł. To kilka miesięcznych pensji.

Napiwek był od "jednego stolika", przy którym przez cały wieczór siedziało ponad 40 osób (każda dała po około 100 dolarów). Radość amerykanki nie trwała długo. Zaraz po tym wydarzeniu została zwolniona z pracy. A warto dodać, że w restauracji Oven & Tap w Bentonville pracowała całkiem długo, bo przez trzy i pół roku.

Czy tarcza antyinflacyjna to dobry pomysł? „To może wywołać odwrotny efekt. Inflacja poza kontrolą”

Napiwek do podziału albo zwolnienie

Gdy właściciel restauracji dowiedział się o tak dużym napiwku, nakazał kelnerce całą kwotę dać do wspólnej puli dla wszystkich kelnerów do podziału. Jak podkreśla Ryan Brandt, wcześniej nie było takiej zasady.

Wzięłabym do domu 20 proc. kwoty - powiedziała Brandt w wywiadzie dla KNWA.

Dziennikarze dotarli do jednego z mężczyzn, którzy tego dnia byli w hojnej grupie zabawowej. Przyznał, że chciał dać napiwek tylko tym kelnerkom, które obsługiwały jego stolik, a nie innym. Gdy usłyszał od Brandt zalecenie właściciela restauracji o podziale pieniędzy, zażądał zwrotu gotówki i dał ją Brandt poza restauracją.

Zostałam zwolniona z pracy zaraz po przyjęciu gotówki. To było druzgocące - wskazała kelnerka.

Oficjalnym powodem zwolnienia kelnerki miało być naruszenie polityki restauracji, która ujawniła klientowi informacje o sugerowanym przez właściciela podziale napiwku.

Żaden z przedstawicieli restauracji nie odpowiedział dziennikarzom lokalnej telewizji na pytania dotyczące zwolnienia. Trudniej będzie właścicielowi unikać pytań urzędników kontrolujących przestrzeganie przepisów pracy.

Wybrane dla Ciebie
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową