Koszmarna zapowiedź. Kierowcy będą załamani
Koszmarne zapowiedzi dla kierowców. Wszystko wskazuje na to, że w tym tygodniu będą musieli głębiej sięgnąć do kieszeni. Prognozy wskazują na to, że dojdzie do kolejnych podwyżek na stacjach paliw.
Na przełomie 2023 i 2024 roku doszło do delikatnych obniżek cen na stacjach paliw. Kierowcy nie powinni się jednak przyzwyczajać do takiej sytuacji. W kolejnych dniach następować mają podwyżki.
W zeszłym tygodniu litr benzyny Pb95 E10 na stacjach w Polsce kosztował średnio 6,22 zł, na co uwagę zwraca e-petrol.pl. W tym tygodniu na dystrybutorach możemy zobaczyć kwotę rzędu 6,34 zł/litr.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czym jest to spowodowane? Nowy typ paliwa nie odgrywa tutaj żadnej roli. Kluczowe są dwie inne kwestie.
Co prawda ceny ropy na giełdzie w Londynie utrzymują się w granicy 80 dolarów za baryłkę, mimo wszystko eksperci serwisu e-petrol.pl przypominają o napiętej sytuacji w rejonie basenu Morza Czerwonego. To budzi poważne wątpliwości dotyczące możliwości transportu ropy. To wpływa też na rynkowe nastroje i ewentualne skoki cen - podkreśla moto.pl.
Zauważono także, iż odbicie tych nastrojów widoczne jest również na rynku krajowym. Hurtowa cena paliwa wzrosła o ponad 100 zł, a jednocześnie utrzymano wysokość marż detalicznych. To w naturalny sposób powinno poskutkować wyższymi cenami na stacjach.
Zdrożeje nie tylko Pb95
Z przewidywań ekspertów wynika, że droższa będzie nie tylko benzyna Pb95.
Prognoza e-petrol.pl jest równie mało optymistyczna w przypadku benzyny Pb98 i oleju napędowego. Cena 98-ki może wzrosnąć z 6,78 zł za litr do nawet 6,90 zł. ON w najlepszym przypadku ustabilizuje w tym tygodniu cenę na poziomie 6,39 zł za litr. W najgorszym ta wzrośnie nawet do 6,52 zł - donosi moto.pl.