Kupiła lody przy Hali Stulecia. Na widok paragonu, chwyciła za telefon

Za gałkę lodów we Wrocławiu zapłacimy teraz nawet 8 zł - przynajmniej obok największych atrakcji turystycznych miasta. Choć niektórych ta cena może szokować, wszystko wskazuje na to, że w tym sezonie musimy się do tego przyzwyczaić.

Kupiła lody przy Hali Stulecia. Kiedy zobaczyła paragon, chwyciła za telefonKupiła lody przy Hali Stulecia. Kiedy zobaczyła paragon, chwyciła za telefon
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Ceny we Wrocławiu zbadała dziennikarka "Faktu". Poszła w okolice Hali Stulecia - jednej z głównych atrakcji turystycznych miasta, gdzie zawsze przyjeżdżają tłumy. Te same tłumy ustawiają się również w kolejce do kilku budek z lodami w okolicy.

"Cena normalna jak na to miasto"

Po wystaniu kolejki niektórzy łapią się za głowę - okazuje się, że za gałkę lodów obecnie trzeba tam zapłacić 8 złotych, co oznacza, że średnio za jedną porcję zapłacimy 16 zł. Nic dziwnego, że i dziennikarka chwyciła za telefon i zrobiła zdjęcie paragonu.

Warto jednak podkreślić, że niemal zawsze w okolicach popularnych miejsc, jakim jest Hala Stulecia, ceny będą wyższe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kotlety z kurczaka w zupełnie innym wydaniu. Sposób przygotowania może cię zdziwić

Dziennikarze zwracają uwagę, że jest to więc "cena normalna jak na to miasto". Jednak podobne kwoty zapłacimy też za ten deser w popularnych kurortach nad morzem - od 6,5 do 7,9 złotych za gałkę. Niektóre lody zaś kosztowały... nawet 13 zł za gałkę.

30 zł za lody dla rodziny

Portal money.pl wyliczył, że w tym roku ceny na ten deser znów pójdą do góry i będą zaskakiwać Polaków na wakacjach. Średnio gałka kosztuje od 7 do 8 złotych.

Oznacza to, że czteroosobowa rodzina jednorazowo wyda na lody około 30 złotych. - Musimy radzić sobie z inflacją i wzrostem cen energii - mówią w rozmowie z portalem cukiernicy.

Problemy branży

Jednak są i dobre wiadomości. Przedstawiciele branży zapewniają, że "cena lodów nie może rosnąć w nieskończoność". - W tym sezonie nie chcemy znowu jej [ceny] podnosić, chyba że wydarzy się coś nieoczekiwanego - mówi portalowi jeden z producentów.

Lodziarzom na początku sezonu przeszkadza też pogoda. Pod koniec kwietnia w wielu regionach Polski pojawiły się przymrozki, a temperatury w dzień nie przekraczały kilku stopni Celsjusza. To problem dla producentów, którzy często nie tworzą lodów od października do marca-kwietnia.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył