Miało być 100 g łososia. Położył na wadze. Oto efekt
Tomasz Marczewski - finalista programu "MasterChef" zważył w domu kupionego w Lidlu pakowanego łososia. Według informacji zawartej na opakowaniu plastry wędzonego łososia powinny ważyć 100 g. Autor nagrania sugeruje, że w środku jest 19 g mniej ryby. "Kroją konsumentów na grubą kasę" - stwierdził. Otrzymaliśmy oświadczenie sieci Lidl w tej sprawie.
Tomasz Marczewski kupił łososia wędzonego w sieci Lidl. Na opakowaniu była wyraźna informacja, że masa netto wynosi 100 g. Po powrocie do domu kucharz postanowił położyć łososia na wadze kuchennej. Według relacji, urządzenie pokazało 81 g produktu.
Oto jak (...) kroją konsumentów na grubą kasę. Oto dwie paczki łososia islandzkiego zakupione w tamtym tygodniu w Krakowie. W każdej powinno być po 100 g netto produktu, zgodnie z naklejoną na opakowaniu etykietą. W jednej paczce było 68g w drugiej 81g. No już dawno nikt nas tak konsumentów nie kroił - podsumował kucharz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oznaczenia symboli w Lidlu
Finalista programu "MasterChef" napisał, że zareklamuje produkt. Redakcja o2.pl również przesłała w tej sprawie zapytanie do sieci Lidl, z prośbą o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji.
"Po otrzymaniu informacji o sytuacji przedstawionej na opublikowanym nagraniu, niezwłocznie skontaktowaliśmy się z naszym dostawcą z prośbą o wyjaśnienie. W odpowiedzi dostawca przeanalizował raporty z dnia produkcji oraz w ramach kontroli wewnętrznej wykonał dodatkowe weryfikacje partii, z której pochodzi kwestionowany produkt. Przeprowadzone kontrole potwierdzają jednoznacznie, że partia spełniała wymogi prawne" - przekazała nam Aleksandra Robaszkiewicz Dyrektorka ds. Corporate Affairs i CSR Lidl Polska.
Chcielibyśmy dodać, iż analizując przesłany materiał wideo, zauważono, że produkt został zważony w jednostkach objętości (ml), a nie masy (g). Taki pomiar nie odzwierciedla rzeczywistej wagi produktu i może prowadzić do błędnych wniosków. W zakładzie produkcyjnym do kontroli masy stosowane są certyfikowane wagi o dokładności do 0,5 g. Ich poprawność jest weryfikowana dwa razy dziennie przy użyciu wzorców wagowych - czytamy w oświadczeniu.
"Takie działanie wyklucza ryzyko nieprawidłowego odmierzania masy na etapie pakowania. Dodatkowo, zakład produkcyjny jest regularnie kontrolowany przez Główny Urząd Miar w Gdańsku, a każda z dotychczasowych kontroli zakończyła się wynikiem pozytywnym" - dodaje przedstawicielka sieci Lidl.
Aleksandra Robaszkiewicz wskazuje, że w przedstawionym przypadku dokonano pomiaru na wadze domowej, której dokładność oraz kalibracja nie są znane. "Ponadto, nie odnotowano faktu otwarcia opakowania, co uniemożliwia jednoznaczne stwierdzenie, że produkt miał niedowagę" - dodano w komunikacie.