Miękkie lądowanie Dudy. Oto co go czeka na emeryturze
Andrzej Duda był w piątek gościem Roberta Mazurka i Krzysztofa Stanowskiego na antenie Kanału Zero. W wywiadzie przyznał, że po zakończeniu prezydentury nie będzie narzekał na nudę. Zapewne na uposażenie także nie, ponieważ do końca życia czekają go liczne przywileje, nie tylko w postaci niemałej pensji.
W rozmowie z dziennikarzami Andrzej Duda wyznał, że kiedy już przejdzie na "prezydencką emeryturę", to będzie chciał zrealizować dwa swoje marzenia.
Pierwszym z nich ma być samotny spacer w góry, a drugim - jazda samochodem. Jak dodaje prezydent RP, nie był kierowcą swojego własnego pojazdu od 2014 roku.
Andrzej Duda wydaje się być spokojny o swoją prezydencką emeryturę. Jak wyjaśnił w wywiadzie dla Kanału Zero, zawsze miał jakieś zadania do wykonania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jasny sygnał dla Dudy. "Z szantażystami się nie negocjuje"
Jestem szczery, bo po prezydenturze telefon nie milknie - odpowiedział Robertowi Mazurkowi i dodał, że ma sporo pracy przed sobą.
Miękkie lądowanie na prezydenckiej emeryturze
Z pewnością Andrzej Duda nie będzie musiał nerwowo rozglądać się za pracą. Po ustąpieniu z funkcji otrzyma odprawę wynoszącą wysokość trzech miesięcznych pensji, czyli ok. 75 tys. zł. Jak obliczył "Fakt", obecnie wysokość pensji prezydenta brutto, wraz z dodatkami, wynosi ok. 25 tys. miesięcznie. Poprzednio urzędujący prezydent, Bronisław Komorowski, na "odchodne" w 2015 r. otrzymał 60 tys. zł.
Kolejnym profitem jest dożywotnia pensja. I to znacznie wyższa, niż ta którą można wygrać w zdrapce lotto. Ma ona wynosić 75 proc. wynagrodzenia zasadniczego prezydenta.
Żeby zrozumieć dokładnie, ile wynosi taka pensja, należy zwrócić uwagę, że pensję zasadniczą głowy państwa oblicza się mnożąc kwotę bazową z ustawy budżetowej razy 9,8. Obecnie kwota bazowa to 1 tys. 789 zł 42 gr. Mnożąc to x 9,8 otrzymujemy wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 17 tys. 536 zł. 75 proc. tej kwoty to 13 tys. 152 zł brutto - tyle pensji otrzymywać będzie Andrzej Duda nie piastując już stanowiska głowy państwa.
Niewątpliwym profitem, do jakiego będzie miał dostęp Andrzej Duda, jest możliwość korzystania z ochrony SOP na terytorium Polski a także samochodu służbowego.