Malwina Witkowska
Malwina Witkowska| 

Nie załatwisz sprawy na poczcie. Podano datę

60

Tysiące pracowników Poczty Polskiej ma zostać zwolnionych. Związek Zawodowy Pracowników Poczty Polskiej opublikował w piątek komunikat po spotkaniu mediacyjnym. Mimo rozmów, związkowcy podjęli decyzję o zorganizowaniu strajku ostrzegawczego. Ma się odbyć za miesiąc.

Nie załatwisz sprawy na poczcie. Podano datę
Związek Zawodowy Pracowników Poczty zaplanował dwugodzinny strajk ostrzegawczy (Materiały prasowe, Poczta Polska)

Na kiedy zaplanowali strajk?

Związek Zawodowy Pracowników Poczty (ZZPP) przekazał, że do 8 maja 2024 roku oczekuje na przedstawienie przez pracodawcę propozycji wzrostu wynagrodzeń w trwających sporach zbiorowych.

Jednocześnie związkowcy rozpoczynają przygotowania do dwugodzinnego strajku ostrzegawczego. Zaplanowali go na 16 maja w godz. 8:00-10:00.

Strajk może zostać odwołany w przypadku przedstawienia przez pracodawcę - do 8 maja - satysfakcjonującej propozycji wzrostu wynagrodzeń - napisał związek w komunikacie.

ZZPP zachęca pracowników Poczty Polskiej oraz wszystkie organizacje związkowe do aktywnego udziału w strajku. Prosi również o "włączenia się w przygotowywane akcje informacyjne".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wielkie emocje na proteście rolników w Warszawie. Policja starła się z protestującymi

Przypomnijmy, Poczta Polska ogłosiła zwolnienia grupowe, które mają objąć około 5 tys. pracowników średniorocznie. W czwartek (18 kwietnia) organizacje związkowe spotkały się z pracodawcą, w ramach etapu mediacji trwających sporów zbiorowych.

Pracodawca zaproponował zawarcie ze stroną społeczną "swoistego paktu", uzyskania naszej zgody na zwolnienia grupowe w zamian za co część z pozyskanych w tym trybie funduszy przeznaczyć na podwyżki dla pozostałych pracowników - napisał ZZPP.

Związkowcy uważają, że taka propozycja jest "sprzeczna z ideami społecznymi oraz związkowymi". Dodali, że trzeba ją traktować jako wyraz lekceważenia pracowników.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Minister Budka o sytuacji w Poczcie Polskiej

Sytuację w Poczcie Polskiej skomentował Borys Budka. Minister aktywów państwowych został o to zapytany w piątek w programie TVN24.

Poczta Polska została nam przekazana w tragicznym stanie. Spółka tylko w zeszłym roku zanotowała 600 mln zł straty. Urzędy pocztowe wyglądają jak sklepy z dewocjonaliami, a nie placówki operatora publicznego, pocztą rządzili dyletanci, a dziś ma ona profesjonalny zarząd - powiedział minister Budka w TVN24.

Według ministra, rząd zapewni ciągłość pracy wszystkich placówek pocztowych. Zapowiedział, że "dokona takiej transformacji, by koszty pracownicze nie odbijały się na funkcjonowaniu Poczty".

Jeżeli chodzi o zwolnienia, Borys Budka popiera sytuację redukowania zatrudnienia w drodze naturalnych odejść pracowników, np. na emeryturę.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić