Płacą 5 zł za 1 kg. Najlepsi zbierają 12 kg w godzinę, tonę w sezon

W Polsce do końca maja potrwa sezon na zbiór ślimaków winniczków. Według Jakuba Gorzkowskiego, który na Dolnym Śląsku prowadzi skup, w ciągu ostatnich lat ta praca przestała być atrakcyjna. Jednak ludzie zajmujący się tą gałęzią rolnictwa zauważają powracające zainteresowanie.

Winniczki przez wielu uważane są za przysmakWinniczki przez wielu uważane są za przysmak
Źródło zdjęć: © PAP | Mirosław Trembacki
Mateusz Kaluga
321

Do 30 maja trwa sezon na zbiór winniczków w Polsce. Choć u nas są one raczej przysmakiem koneserów, do niedawna Polska była jednym z największych europejskich eksporterów tych mięczaków.

Francja kupowała nawet 500 ton tego towaru, teraz ta liczba spadła dwukrotnie. Jednak naszymi ślimakami zajadają się też Włosi, Hiszpanie, Portugalczycy, Szwajcarzy, czy nawet Niemcy.

Moda powoli zaczyna odżywać. Już w zeszłym roku zauważyliśmy, że ludzie, którzy przestali się zajmować zbieraniem ślimaków kilka lat temu, wracają. Jest nadzieja - mówi nam Jakub Gorzkowski ze dolnośląskiej Złotoryi.

Mężczyzna, który prowadzi skup ślimaków, zwraca uwagę na coraz trudniejsze warunki atmosferyczne, które panują w Polsce. Ślimaki winniczki w naszym kraju można zbierać przed 40 dni, od 20 kwietnia do końca maja.

Winniczek funkcjonuje tak jak grzyb. Zbieramy je po deszczu i jak jest ciepło. Najlepiej zbiera się między 10-20 stopni Celsjusza. Nie może być zbyt zimno i zbyt ciepło - tłumaczy.

Problemem są też pestycydy, które rolnicy stosują coraz częściej na polach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jadalne grzyby olbrzymy. Znajdziesz je w polskich lasach

Ile można zarobić za zbieranie ślimaków?

Ceny na skupie zróżnicowane są regionalnie. W niektórych to 5 zł za kilogram, a także 50 złotych za godzinę. Sprawni zbieracze w ciągu godziny mogą zebrać 10-15 kilogramów, a w ciągu całego sezonu nawet tonę. Należy jednak wziąć pod uwagę to, że nie jest to praca stała. Ślimaków najlepiej szukać w zacienionych miejscach, na skraju lasu, czy na nasypach kolejowych.

Co ważne, w Polsce określone są normy. Średnica muszli ślimaka nie może być mniejsza niż 30 milimetrów. Regionalne Dyrekcje Ochrony Środowiska w każdym województwie określają też wagowe limity.

Na Dolnym Śląsku dzienny limit zbioru to 150 kg, ale w Lubuskiem to już tylko 40 kg. W tym roku nie można ich zbierać w warmińsko-mazurskim, bo RDOŚ chce odnowić populację. Nigdy nie dopuszczono zbierania na Mazowszu i w Łódzkiem - tłumaczy Gorzkowski.

Jak pisze "Nowa Trybuna Opolska", na Opolszczyźnie, kilka osób prywatnych uzyskało zgodę na zebranie do 10 ton ślimaków w ciągu sezonu.

"Nie zastąpi schabowego"

Grzegorz Skalmowski na Warmii i Mazurach od 20 lat zajmuje się szeroko pojętym tematem ślimaków. W przeszłości prowadził farmę, na której hodował te śródziemnomorskie, ponieważ dojrzewają szybciej niż winniczek. Było na niej 30 ton towaru, czyli nawet 3 miliony sztuk.

Obecnie promuje ślimaki w gastronomii, oraz "przełamuje opory". Przekonuje, że w 100 gramach mięsa może znaleźć się nawet 25 gramów białka. Według niego smakuje tym, czym się go przyprawi.

Oczywiście nie zastąpi schabowego, ale to produkt, który może zaskoczyć kulinarnego turystę. W książkach z XVII wieku znajdziemy więcej przepisów na przygotowanie ślimaka, niż na wieprzowinę. Sam Jan III Sobieski się nimi zajadał - opowiada Skalmowski.

Według niego najpopularniejsze dania ze ślimaka w Polsce podaje się z masłem czosnkowym i bagietką. Występują one również w pierogach, czy nawet w burgerach. W naszym kraju można spotkać potrawy w cenie od 30 złotych, ale są oczywiście również droższe. - Na 100 klientów, 99 robi zdjęcia, bo chce się pochwalić nietypowym daniem. Przez lata zapomnieliśmy, że z tego słynęliśmy. Bo to nie jest produkt na co dzień - mówi Grzegorz Skalmowski.

Wybrane dla Ciebie

Tak Arabowie mówią o Zakopanem. Może być ich jeszcze więcej
Tak Arabowie mówią o Zakopanem. Może być ich jeszcze więcej
Włoska prasa o atakach przeprowadzonych przez USA. Piszą o "wojnie Trumpa"
Włoska prasa o atakach przeprowadzonych przez USA. Piszą o "wojnie Trumpa"
Zawrzało po decyzji Trumpa. Eksperci ostrzegają przed nową erą terroryzmu
Zawrzało po decyzji Trumpa. Eksperci ostrzegają przed nową erą terroryzmu
8 zł za gałkę lodów w Lublinie. Gdy ją zobaczył, wyciągnął telefon
8 zł za gałkę lodów w Lublinie. Gdy ją zobaczył, wyciągnął telefon
Zbadali niemiecką część Bałtyku. "Uwalniają się szkodliwe substancje"
Zbadali niemiecką część Bałtyku. "Uwalniają się szkodliwe substancje"
Pokazali paragon z Mazur. I się zaczęło. W sieci aż wrze
Pokazali paragon z Mazur. I się zaczęło. W sieci aż wrze
Dynamiczny początek tygodnia. Przez kraj przetoczy się system frontów
Dynamiczny początek tygodnia. Przez kraj przetoczy się system frontów
Iran wystrzelił rakiety. To odpowiedź na naloty
Iran wystrzelił rakiety. To odpowiedź na naloty
Tak Uznańska-Wiśniewska pożegna męża. "W miejscu startu rakiety"
Tak Uznańska-Wiśniewska pożegna męża. "W miejscu startu rakiety"
Dramat w lesie. "Trzy sztuki mi się wbiły"
Dramat w lesie. "Trzy sztuki mi się wbiły"
Użyli tych samolotów. Mają toaletę i miejsce do odpoczynku
Użyli tych samolotów. Mają toaletę i miejsce do odpoczynku
Sprzedawca truskawek powiedział "dość". Położył kartkę
Sprzedawca truskawek powiedział "dość". Położył kartkę