Pokazała cenę cukru w USA i w Anglii. Aż ciężko uwierzyć
Ceny cukru w Polsce oszalały. Wszystko przez jego brak na sklepowych półkach. Problem dotyczy nie tylko dużych marketów, ale także małych sklepów. Tam, gdzie można go kupić osiąga rekordowe ceny. Katarzyna Bosacka pokazała, ile za cukier trzeba zapłacić w USA oraz w Anglii. Ceny zaskakują.
W ostatnich tygodniach Polacy wykupują każde ilości cukru ze sklepów. Popularne sieci zdecydowały się nawet na wprowadzenie ograniczeń w sprzedaży. Cena cukru w ostatnim czasie znacząco wzrosła.
Tyle kosztuje cukier w USA
Znana prezenterka telewizyjna Katarzyna Bosacka postanowiła pokazać swoim obserwatorom, ile za cukier trzeba zapłacić za oceanem oraz na Wyspach.
Tymczasem w Nowym Jorku 4 funty cukru (ok. 1,8 kg) kosztują 2,39 dolara, co w przeliczeniu na złotówki daje kwotę 11,10 zł. Czyli cena 1 kg to ok. 6,16 zł - informuje Bosacka na Facebooku.
W polskim sklepie w Anglii z kolei można kupić cukier za 1 funt, czyli ok. 5,60 zł. Na dowód Bosacka załączyła zdjęcia cen cukru ze sklepu w Anglii. Należy podkreślić, że zarobki Brytyjczyków i Amerykanów są dużo wyższe od polskich płac, dlatego tym bardziej cena zaskakuje.
Czytaj także: Pensja wynosi 5 tys. zł "na rękę". Nie ma komu pracować
"Co prawda u nas w wielu supermarketach i dyskontach pojawiła się dostawa cukru, którego kilogram kosztuje 4-5 zł, ale nie wszędzie cena jest taka "atrakcyjna". W osiedlowych sklepach albo tych w turystycznych miejscowościach za 1 kg cukru trzeba słono zapłacić" - zauważa Katarzyna Bosacka.
Jak się okazuje, w niektórych mniejszych sklepach w Polsce za kilogram cukru trzeba zapłacić nawet niemal 10 złotych.
Wrzucam tu autentyczne zdjęcia z dwóch różnych sklepów - w jednym 1 kg cukru kosztował 7,49 zł, a w drugim… 9,75 zł - napisała Bosacka.
Tymczasem minister rolnictwa Henryk Kowalczyk zapewniał w programie "Gość Wydarzeń", że "cukru nie zabraknie", a gdy sytuacja się ustabilizuje, to jego cena spadnie.
Cukier wróci do normalnej ceny, oczywiście nie do 2 złotych, bo ceny są już zupełnie inne. 4-5 złotych to jest cena, która może się ukształtować w nowym sezonie - stwierdził polityk.
Czytaj także: Oferty pracy na Śląsku. Pensje nawet 10 tys. złotych