Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Polacy deklarują: "Przełożyłbym wesele". Rzeczywistość wygląda inaczej

19

Co Polacy sądzą o weselach w trakcie pandemii? Większość ankietowanych ma do nich negatywny stosunek. To tyle, jeśli chodzi o teorię. Rzeczywistość wygląda inaczej.

Polacy deklarują: "Przełożyłbym wesele". Rzeczywistość wygląda inaczej.
Polacy deklarują: "Przełożyłbym wesele". Rzeczywistość wygląda inaczej. (Pixabay)

Wesele to najlepsze środowisko do rozprzestrzeniania się wirusa. Pojawiają się napoje rozluźniające i ludzie tracą poczucie rzeczywistości. Tak przed paroma dniami w rozmowie z money.pl mówił dr Jerzy Banach, specjalista medycyny morskiej i tropikalnej i były szef dolnośląskiego sanepidu.

Wesela przynoszą niepożądane żniwo w postaci wielu nowych zachorowań. Według szacunków money.pl, odkąd rząd zliberalizował zasady ich organizacji – a więc bawić może się do 150 osób – zaraziło się na nich około tysiąca osób.

O stosunek do organizacji wesel w czasie pandemii zapytano Polaków w badaniu na panelu Ariadna, które zostało przeprowadzone dla Wirtualnej Polski w dniach 14-17 sierpnia.

Zobacz także: Koronawirus na weselach. Wirusolog Tomasz Dzieciątkowski: zezwolenie na organizację było błędem

Negatywny stosunek wobec organizacji wesel w czasie epidemii koronawirusa ma 56 proc. ankietowanych. Znacznie mniej, bo 23 proc. zadeklarowało pozytywne nastawienie. Natomiast reszta, czyli 21 proc. ankietowanych nie ma zdania w tym temacie.

Co ciekawe, rozkład sympatii nie jest uzależniony od tego, czy ankietowany mieszka w dużym mieście, średnim czy też na wsi.

Sytuacja w Małopolsce nie byłaby tak trudna, gdyby nie weselne ogniska.Dyrektor szpitala jednoimiennego w Krakowie mówi wprost, że wkrótce może zabraknąć miejsc na oddziałach dla pacjentów z COVID-em.

Na pewno znacznie trudniej skrytykować organizację wesel, gdy samemu chce się świętować. Sale weselne rezerwuje się przecież z reguły z co najmniej rocznym wyprzedzeniem.

Ankietowani zostali zapytani, jak by się zachowali, gdyby w najbliższym czasie przypadał termin ich ślubu i przyjęcia weselnego . 39 proc. ankietowanych zadeklarowało, że ślubowaliby sobie w urzędzie lub kościele, ale przyjęcie przełożyli na inny termin. 22 proc. wolałoby przełożyć nie tylko wesele, ale i ślub. Natomiast 20 proc. nie manipulowałoby przy terminach.

Wesela nawet w piątki

Tyle deklaracje, bo fakt, że w ostatnich tygodniach wesela odbywają się również w piątki dowodzi, że ludzie jednak nie są skłonni przekładać ich na bliżej nieokreśloną przyszłość.

Z jednej strony ponowne drastyczne ograniczenie liczby gości spowodowałoby, że większość tych firm po prostu by splajtowała. Już obecnie ich sytuacja nie jest dobra, bo straty, jakie branża poniosła przez ponad 3 miesiące ograniczeń, są nie do odrobienia.

Tylko że po drugiej stronie jest zdrowie nas wszystkich – także tych, którzy ze względów bezpieczeństwa odrzucają pomysł uczestnictwa w tak dużych imprezach. I bardzo trudno pogodzić te dwie racje. Ale przekonywanie, że ludzie mogą na weselach przestrzegać choćby części zasad bezpieczeństwa, to zaklinanie rzeczywistości

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić