Pracował w smażalniach, by poznać prawdę. Oto kulisy nieuczciwego biznesu

Reporter TVN24 ujawnił nieuczciwe praktyki stosowane w polskich smażalniach rybnych. Okazuje się, że często serwowane ryby nie zawsze pochodzą z Bałtyku. Sprawę zbadał dziennikarz programu "Uwaga!" TVN, który pracował w dwóch smażalniach nad morzem.

 Ryby sprzedawane nad Bałtykiem często pochodzą z zagranicznych hurtowni Ryby sprzedawane nad Bałtykiem często pochodzą z zagranicznych hurtowni
Źródło zdjęć: © Pixabay
Malwina Witkowska

Najważniejsze informacje

  • Klienci płacą za dodatki jak za rybę.
  • Ryby często pochodzą z zagranicznych hurtowni.
  • Śledź bałtycki zyskuje na popularności.

Nieuczciwe praktyki w smażalniach

W jednej ze smażalni w Niechorzu reporter TVN24 ujawnił nieuczciwe praktyki, przez które klienci płacą znacznie więcej, niż powinni. Okazało się, że dodatki, takie jak plaster cytryny czy kawałek pomidora, są ważone razem z rybą, co sztucznie zawyża końcową cenę zamówienia. To jednak niejedyna wątpliwa praktyka stosowana w tej nadmorskiej gastronomii.

Zupę rybną czasami mieszamy. Raz robimy z dorszem, raz z morszczukiem. Morszczuka w zupie sprzedajemy jako dorsza – przyznał jeden z pracowników smażalni w rozmowie z dziennikarzem "Uwagi!".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Godzina 19, a na plaży tłumy. Woda? "Obrzydliwa"

Nieuczciwe praktyki nad morzem

Większość ryb serwowanych w polskich smażalniach nie trafia tam prosto z Morza Bałtyckiego. Jak wyjaśnia Rafał Sworowski, menadżer hurtowni rybnej, w rozmowie z programem "Uwaga!", ryby są importowane z odległych zakątków świata, m.in. z Chile czy Wietnamu. – Wysokie koszty europejskich ryb sprawiają, że import jest bardziej opłacalny - tłumaczy.

Mimo że zagraniczne ryby dominują w ofercie, pewne gatunki z naszego morza również zaczynają wracać do łask. Śledź bałtycki staje się coraz bardziej popularny w restauracjach i smażalniach. Anna Rycak z Organizacji Rybaków Łodziowych podkreśla, że coraz więcej lokali sięga po lokalne surowce, by wyróżnić się na tle konkurencji.

Śledztwo reportera ujawniło, że w niektórych nadbałtyckich smażalniach uczciwość wobec klienta bywa mocno wątpliwa. Zawyżanie cen przez ważenie dodatków razem z rybą, podmienianie gatunków czy sprzedawanie importowanych produktów jako lokalnych to tylko część nieprawidłowości, które udało się wykryć. Później dziennikarz programu "Uwaga!" TVN przeniósł się do innej smażalni – tym razem w Międzyzdrojach. Tam jednak nie stwierdzono żadnych nieprawidłowych praktyk.

Źródło: TVN24

Wybrane dla Ciebie
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"
Nowe akta Epsteina. Wielokrotne wpisy z oznaczeniem "Poland"
Nowe akta Epsteina. Wielokrotne wpisy z oznaczeniem "Poland"